The Beatles

Magda McCa

Nie jesteśmy złośliwi! Skądże! To tylko jakaś głupia Magda McCa, nie przejmujcie się nią.
Lecz czy Daisy podoła?

Joga

Oto jest pytanie!

Lennonka

Pytanie skomplikowane i przerażające... Strzępki tej pomarańczowej papki w głowie nad moją szyją nie mogą znaleźć odpowiedzi na to tragiczne pytanie!

Magda McCa

Przestańcie, naprawdę Laughing

(i kto to mówi...)
Daisy, halo...Ja chcę odcinek!

Gość

no,dobrze skończę to co zaczęłam chociaż nie wiem czy dobrze wyszedł czytałam go do znudzenia i jest taki sobie.Napisałam już dwie części o czterech Beatlesach wyszło nawet dobrze Wesoly

Gość

Nie wiem czy się wam spodoba. Smutny

Jeśli nie,śmiało piszcie zrozumiem,ale proszę piszcie całą prawdę.Dzięki waszej krytyce dużo się uczę,chociaż jest ona nieraz bolesna.Starałam się napisać coś oryginalnego nie wiem czy mi się udał

sądźcie sami!

Jasmina siedziała jak skamieniała.
-Zauważyłem że pani płaczę,czy potrzebuję pani pomocy?
Jasmina otarła łzy i odpowiedziała:
Zwichnęłam kostkę,nie mam jak wrócić do domu.
-Pomogę pani.
-Wolałabym,aby mówił mi pan po imieniu.
-Dobrze,nazywam się.....
-Wiem,Paul McCartney,ja nazywam się Jasmina Damar.
-Miło mi.Ubierz moją marynarkę,widzę że zmarzłaś.
-Dziękuję.
-Chwyć mnie za szyję.
Paul wziął Jasminę na ręce i zaniósł ją do domu.
-Czy w domu są rodzice?-spytał gdy byli na miejscu.
-Yy,nie ma.
-A znajomi?
-Także nie ma.
-A telefon do babci czy cioci?
-Mieszkają za granicą .
-Nie mogę,Cię tak zostawić.
-Ja,jakoś dojdę(ale jestem głupia to Paul zrób coś!)
-Nie,to musi obejrzeć lekarz,i ktoś musi się tobą zająć.
-Nikogo nie ma,rodzice pojechali na wakacje,nie chcę im psuć zabawy przez jakąś głupią kostkę.
-Odprowadzę cię do domu,i położę do łóżka,a jutro znów zajrzę.
Jasmina dała się położyć do łóżka,i obiecała że pod żadnym pozorem nie będzie wstawać.
Gdy Paul wyszedł,przypominała sobię zdarzenie,gdy go ujrzała.
Po krótkiej chwili,jej powieki stały się bardzo ciężkie,aż w końcu zasnęła.
Obudził ją dzwonek do drzwi.Oczywiście,był to Paul.
-Widzę że wstałaś.
-A co ty tu robisz?
-No przyszedłem,tak jak obiecałem.
Jasmina chciała wstać,na drugiej nodze,lecz gdy tylko stanęła na ziemi,poczuła przeszywający ból.
-Aaa-jęknęła,a łzy same popłynęły z jej oczu.
-Nie,idź się połż ja się wszystkim zajmę.
-Paul,wiesz że jesteś moim idolem?
-Nie,nie wiem,a dlaczego wybrałaś akurat mnie?
-Ponieważ jesteś sobą.
-Czuję się zaszczycony.
-Ja,bardzo chciałam cię zobaczyć,porozmawiać,dotknąć.
Ostatni wyraz wymsknął się jej tak,że spaliła buraka.
Paul widzączakłopotanie na twarzy dziewczyny,podszedł do niej i pogłaskał ją pp głowie.
-O czym,chciałaś ze mną porozmawiać?
-O śmierci Lindy.
-Nie chcę o tym mówić.
-Rozumiem że była to bolesna tragedia,lecz nie możesz się zamykac przed całym światem.
-Chciałabym ci pomóc.
Jasmina zbliżyła się do Paula.
-W jaki sposób?
-W taki!
Jasmina przysunęła się jeszcze bliżej i pocałowała go,lecz on się odsunał.
-Nie,przepraszam nie mogę.
-Nie,to ja przepraszam poniosło mnie.
-Zapomnijmy o tym.
Jasmina nie mogła o tym zapomnieć pocałowała Paula,Paula McCartneya.
Postanowili oglądnąć jakiś film na DVD.
Wybrali film przygodowy.Paul położył się koło Jasminy i zaczęli oglądać.Jasmina położyła się na ramieniu Paula i zasnęła.
Paul,nie chciał jej obudzić,więc leżał spokojnie czekając ąż się obudzi.
Gdy się obudziła,Paul oznajmił że musi wracać do domu.
Jasmina była zła,że pocałunek się nie udał.
Po jego wyjściu ze złości postanowiła wstać bez względu na ból.
Wstała na dwie nogi i z okropnego bólu zemdlała.

Ciąg dalszy nastąpi!
[/b]

Magda McCa

Ostatnie zdanie mnie rozwaliło Laughing

W ogóle to... Laughing

Lennonka

Cholera..... Czy ja jakoś inaczej postrzegam oryginalność? Laughing

Mrs. Harrison

Daisy... oni ZNOWU rozmawiają o śmierci Lindy... Niech się go spyta jeszcze o Heather Mruga

Magda McCa

I niech tym razem ma 18 lat, proszę Laughing

Gość

Ale podobało się wam czy nie?

Gość

Ta historia nie będzie miała szczęśliwego zakończenia mówię to żebyście się nie rozczarowali! Smutny

Mówiłam już kilka razy o pisaniu dwóch postów pod rząd. W takich sytuacjach używamy funkcji 'edytuj'. Masz już dwa ostrzeżenia, więc tym razem skończy się na reprymendzie słownej Laughing

Ale następnym razem nie będę taka łagodna Cool

Pzdrawiam
gandalf

Magda McCa

Jak ja to przeżyję?

Lennonka

Madziu, nie wiem jak my to przeżyjemy Laughing

Daisy popełniłaś niewybacalny błąd. Nigdy się nie mówi jakie opowiadanie bedzie miało zakończenie. Jak się wie co będzie dalej to nie chce się już czytać tak bardzo.

Gość

yyy no nie wiem co powiedzieć mówi się trudno!