The Beatles

Lucy Porrison

spoko, tylko nie chciałam zaśmiecać wstrętnym ryjem miłego, zdjęciowego tematu

sorki

AAAA tak poza tym, to opiszę Wam szybko moją ostatnią Heather-przygodę Laughing

...

Żeby była jasność, to gram sobie trochę na gitarze, pianinie i śpiewam. Trochę od urodzenia.

Zaraz po tym, jak wybuchło to wszystko z Heather, to znaczy ta cała historia z biciem i w ogóle miałam konkurs piosenki. Wyszłam z domu jeszcze nabuzowana okropnie negatywną energią, w całkowitym szoku + amoku + bezładzie, bo naczytałam się o tym wszystkim, naoglądałam się programów na youtube i w ogóle. Wchodzę do MDKu i w KRZYK (to u mnie częste Mruga

).
HEATHER, przysięgam, że to była ona. Ludzie na scenie robią próbę, a ona się krząta, płyty zmienia, poprawia mikrofony. Normlanie MÓWIĘ WAM, tragizm, W TAKIEJ CHWILI...
Śpiewając piosenkę patrzyłam jej prosto w oczy, że potem aż się zmieszała i zaczęła bać chyba Laughing

Ogólnie omijałam ją szerokim łukiem ( żeby jej krzywdy przypadkiem nie zrobić, wiecie, emocje Laughing

).

Po koncercie podeszła do mnie i podała mi rękę ( gdyby to była noga, to na 100% próbowałabym ją odkręcić, ale podała mi rękę ) i zaczęła cośtam do mnie nawijać. Okazało się, że całkiem miła babka

Walnełam jej prosto z mostu, że jest podobna do Mills, ale NA SZCZĘŚCIE nie wiedziała kto to Laughing

... W końcu wyszło na to, że na rozstrzygnięciu konkursu całkiem już się polubiłyśmy Laughing

...

Ale następnym razem zrobię jej zdjęcie, PADNIECIE NA SIEKACZE, zobaczycie

Magda McCa

Nie chciałabym zobaczyć sobowtóra Hearher Laughing

Gandalf

Mrs. Harrison

Lucy Porrison

ej, co do odkręcania, to macie gdzieś ten program w którym Heather ODPIĘŁA sztuczną nogę? Chciałabym to zobaczyć...

Safira

MaccaGirl · Wysłany: Czw 13:04, 01 Mar 2007 Temat postu:

Jak to kiedyś obejżałam to nie mogłam się pozbierać.... Ona bardzo dobrze sobie z tym radzi Wesoly

Linda · Wysłany: Czw 16:48, 01 Mar 2007 Temat postu:

prawodopodobnie jestem bez serca ale chcce mi sie śmiać jak widze Heather i tego gościa jak sobie siedzą i wymachują 'nogami' .. tzn szkoda mi faceta, ale jak widze taką Heather to Laughing

swoja droga ona odpinała proteze tez kiedś w jakimś talk-show'ie...

Safira · Wysłany: Czw 19:26, 01 Mar 2007 Temat postu:

no bo ona ciągle odpina gdzieś protezę Wink

Lucy Porrison · Wysłany: Czw 20:31, 01 Mar 2007 Temat postu:

Nie wiem co o tym myśleć... z jednej strrony bierze ludzi na listość, z drugiej strony robi dobrą robotę wg mnie, oswajając ludzi z czymś takim. Ona sobie radzi, bo ma fortunę, ale dzieci bezdomne pokaleczone od tych min...
Jednak szala przechyla się w drugą stronę, jeżli pomyśleć, że ta cała szopka robiona pewnie na wzór księżnej Diany...

Agnisia · Wysłany: Czw 21:09, 01 Mar 2007 Temat postu:

przepraszam że poruszam tak odległy temat, ale dawno mnie tu nie było- jak można śmiać się z tego zdjęcia Hather bez protezy. Wszytsko jedno czy to Heather, czy nie, ale jest osobą niepełnosprawną, bądź co bądź ciężko doświadczoną przez los, i śmiechy z niej są tu conajmniej niesmaczne.

Magda McCa · Wysłany: Czw 21:18, 01 Mar 2007 Temat postu:

Możecie mnie zabić, ale ona mnie śmieszy. Zawsze. Z nogą czy bez (wiem jak to brzmi Laughing

)
Ja jej po prostu nie znoszę, no i co poradzę.
Wiem że to osoba niepełnosprawna. Nie mam zwyczaju z takich się naśmiewać. Ale to Heather Mruga

Safira · Wysłany: Pią 19:21, 02 Mar 2007 Temat postu:

MaccaGirl · Wysłany: Sob 12:55, 10 Mar 2007 Temat postu:

Jeśli chodzi o akcje charytatywne to jak już pewnie mówiłam popieram. Wesoly

Denerwuje mnie poprostu jej zachowanie i robienie z siebie biednego maltretowanego anioła. Wesoly

ladymadonna

[link widoczny dla zalogowanych]
ciekawy artykuł na temat filmu o Heather... Już nie mogę się doczekać żeby go obejrzeć