The Beatles

Magda McCa

Pewnie, nie można się poddawać innym, i się dostosowywać. Trzeba mieć swoje zdanie, swój gust, i tego się trzymać Mruga

Gość

Joga

No pewnie, dzieciaki jak tylko usłyszą nazwę "The Beatles" skojarzają - o, to ten stary zespół, w którym członkowie są dziadkami. Stare=złe. Tępić i nabijać się z tego, kto tego czegoś słucha.
Jakby byli zaprogramowani. To jest straszne

lennon-freak

I zawsze kojarzą ich z garniturami i krótkimi fryzurami na grzybka.
Jak pokazuję ludziom foty z czasów Let It Be nie chcą wierzyć.

Joga

U mnie nie mają pojęcia nawet jak wyglądają, więc...

Lennonka

U mnie nie wszyscy od razu z góry mówią, że Beatlesi mają beznadziejną muzykę. Niektorzy słyszeli i znają niektóre ich sławniejsze utwory, część na nazwę The Beatles wie o kim mowa, ale po prostu nie interesują się tym, w każdym bądź razie nie krytykują, ale jednak spora większość, jak powiedziała Joga, jest jakby zaprogramowana. Uważają, że to co jest stare jest złe, chociaż gówno o tym wiedzą. Jeśli chcą się zaszufladkować w czasach teraźniejszych i tym co mamy teraz bez poznawania jakiejkolwiek historii i kultury z przeszłości nie ma sprawy, ale niech nie krytykują tego, czego praktycznie w ogóle nie znają. To jest naprawdę denerwujące, ale walczmy z tym.

Od tego też jesteśmy. Mruga

Mimo tego, że niektórych przypadków nie da się przekonać i wytłumaczyć prostych rzeczy, bo są na to zbyt głupi. A teraz kończę, przepraszam za offtop i koniec offtopu. Mruga

Gość

u mni9e kogo bym nie spytała, yo każdy ma do nich wielki szacunek. mało kto ich słucha, ale nikt nie krytykuje muzyki czy członków zespołu... chyba mam szczęście;)

lennon-freak

To masz farta.
Mój własny rodzony brat nazywa ich "pedałami".

Gość

Lennonka

Kolejny 8. grudnia. Kolejny rok, w którym John nie urzekał nas swoim głosem na żywo ani nie zaskakiwał nowymi pomysłami... Mimo to, w swym stanowczo za krótkim życiu, pokazał jak dużo wartym jest człowiekiem. Człowiekiem przez duże CZ.
Kochamy, Johnny... Smutny

[*]

Joga

Mimo, że ja ten smutny dzień bardziej kojarzę z 9 grudnia, mogę przecież też coś tu napisać. Nie będzie to długie, bo szkoda słów. John i tak wie jaką miłością do niego pajamy i jak wiernymi jego jesteśmy przyjaciółmi. Jak potrafi nas wprowadzić w stan zadumy, smutku i jak potrafi nas z tego wyciągnąć. John, kiedy przyjechałam do Wrocławia, nic mnie nie cieszyło. Poznanie Ciebie i Beatlesów było dla mnie światełkiem w tunelu i dało mi olbrzymią radość, radość z pełną świadomością. Jestem Ci za nią ogromnie wdzięczna. Spoczywaj w pokoju, Bracie, i dbaj o George'a

Mrs. Harrison

Ech.... kolejny rok... Mam nadzieję, że John właśnie robi w niebie rozpierduchę razem z Georgem Mruga

lovelennon

To mój pierwszy świadomie obchodzony 8 grudnia...
Zapaliłam świeczkę koło "John Lennon: Na własne kopyto".
I tak się świeci w ciemnym pokoju...
I leci Happy Xmas...
A mnie łzy napływają do oczu...

Marta Harrison

Kolejny raz... Ech, Kochamy Cię, John!