Forum The Beatles Strona Główna The Beatles
The Beatles
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

List pouczający
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum The Beatles Strona Główna -> In My Life
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ringou
The Word


Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Mielec

PostWysłany: Pią 20:23, 06 Sie 2010    Temat postu: List pouczający

Drogie koleżanki (bo koledzy na pewno nie)!




Wiem, że to co napiszę może obrazic (niestety) zdecydowaną waszą większośc. Jestescie juz nastolatkami. Wysmiewacie sie na pewno z takich, ktore wieszają sobie plakaty Jonas Brothers, Zmierzchu, HSM itd... Owszem, zgadzam się z wami jak najbardziej, jest to bardzo żałosne. Wy z kolei wieszacie plakaty Johna, Paula, George'a i Ringa, mając IDENTYCZNĄ manię jak reszta nastolatek. Tłumaczycie się tym, że The Beatles to wspaniały zepsół rockowy grający "prawdziwą" muzykę, lecz jest to za wszelkim przeproszeniem gówno prawda (i tak wiem, że trafi to do Helter Skelter). Nie wieszacie ich dlatego bo mają wspaniałą muzykę, tylko że wam się podobają (zupełnie jak nastolatkom Pattinson [czy jak mu tam] i Efron). Jesteście zupełnie TAKIE SAME JAK RESZTA NASTOLATEK, ale nie chodzi mi tu głównie o plakaty, no ale już się pewnie nie zgadzacie więc przejdźmy do następnego tematu.
Zauważyłyście zapewne natłok tzw. "kont fikcyjnych" na naszej klasie. Np. "Zak Efron - kocham Selenę" i te de... no cóż... zachowujecie się tak samo. Wystarczy spojrzec chocby na wasze loginy (kocham kogoś tam, żona kogoś tam). Doprawdy, to jest żałosne. Nie zastanawiałyście się dlaczego większośc społeczenstwa nie chce sie do was przyznawac? Ja rozumiem to, ze sluchacie innej muzyki niz owa większośc spoleczenstwa, ale po co to tak rozglaszac? No po co? Ja tez slucham głownie zespolow z lat 60/70 ubieglego wieku i jakos wszyscy to akceptują, ale nie łazę jak nawiedzona rozmawiając wciąż o "moim Paulu" bądź innym Beatlesie. To jest zupełnie jak puszczanie glosno muzyki przez telefon i chwalenie sie "jakiej to ja tej muzyki nie slucham". Najbardziej to się dziwię tym najstarszym....
Dziewczyny, jesteście świetne, ale błagam! Opamiętajcie się!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lovelennon
Think for yourself


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 1811
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: wiesz?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:49, 06 Sie 2010    Temat postu:

Droga Ringou!
Chyba jesteś moją bratnią duszą. W tym temacie podpisuję się rękami, nogami i każdą inną częścią ciała jaką można. Straszliwie mnie boli to, że dziewczyny tutaj zachowują się jak otumanione i do tego są przekonane o własnej wyższości nad innymi. Jeżeli mówię, że John jest mój, albo nawijam o gitarach i arbuzach to głównie z pewnym sarkazmem i ironią. Chodzi o to, że sama kiedyś taka byłam. Uważałam, że to jakiej muzyki ktoś słucha jest wyznacznikiem jego fajności. Przejechałam się kilka razy na tych "spoko ludziach". A część z Was zachowuje się jak fanki Zmierzchu w stosunku do Pattisona jednocześnie się z nich śmiejąc. To się chyba nazywa hipokryzja, nie?
Widzicie, Beatlesi byli ludźmi. Może nie zdajecie sobie z tego sprawy, ale kłócili się z żonami, mieli problemy z dziećmi, rzygali, pili, zdradzali, załatwiali różne potrzeby fizjologiczne. A do tego robili muzykę dla kasy. A to, że ona jest dla nas ważna to tylko świadczy o ich talencie do trzepania kasy. Kocham Beatlesów, doceniam cały ich wkład w muzykę rozrywkową i nie tylko. Ale nie mistyfikujmy ludzi, tylko dlatego, że osiągnęli sukces.
Źle mi z tym w którą stronę rozwija się to forum i coraz rzadziej mam ochotę tu działać.
Pozdrowienia Lovelennon


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zabujana w Mr. Johnie
Run for your life


Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:40, 07 Sie 2010    Temat postu:

Widzę, że to wszystko jest kierowane również do mnie. No i nie zgadzam się z większością oskarżeń, jeśli mogę tak to nazwać. Chodzi mi głównie o to, że nie zachowuję się jak fanki Zmierzchu, Pattisona, czy kogoś tam jeszcze innego. Nie posiadam ani plakatów Beatlesów ani żadnych innych rzeczy do nich nawiązujących. Nie chwalę się też tym jakiej muzyki słucham. Jeśli już słucham, to robię to w domu, albo ze słuchawek więc nic nikomu nie narzucam ani nie wyśmiewam, że lubi co innego. Ma do tego prawo. Co do mojego loginu, jest on taki, a nie inny, bo po prostu nie miałam pomysłu. Mówiąc, że kocham np. Paul czy Johna, mam na myśli głównie ich muzykę, nie ich samych jako osoby. A w temacie arbuzów i innych takich, przecież to są tylko żarty. Jeśli komuś przeszkadzają to ze swojej strony, przepraszam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ringou
The Word


Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Mielec

PostWysłany: Sob 18:43, 07 Sie 2010    Temat postu:

Cóż, mi to nie przeszkadza i nie chodzi tu o przeszkadzanie, twierdzę po prostu iż jest to mało dojrzałe i ktoś powinien wam to uświadomić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karla
Run for your life


Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lwówek WLKP
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:46, 07 Sie 2010    Temat postu:

Jeśli chodzi o mnie, to z mojej strony to sa tylko żarty. Ale z drugiej strony, to dlaczego fanki w latach '60 mogły wariować a my nie? Wiem, że to głupie, ale taka jest prawda. Nikogo nie usprawiedliwiam, nikim nie gardze. Niech każdy robi co chce!Jezyk

Zabujana w Mr. Johnie napisał:
Nie posiadam ani plakatów Beatlesów ani żadnych innych rzeczy do nich nawiązujących. Nie chwalę się też tym jakiej muzyki słucham. Jeśli już słucham, to robię to w domu, albo ze słuchawek więc nic nikomu nie narzucam ani nie wyśmiewam, że lubi co innego. Ma do tego prawo.


Moja krew! (MP4 cały czas praktycznie się rozładowuje, a te dwa zdjęcia na biurkiem się chyba nie liczą. I tapety na fonie. hehe... Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ringou
The Word


Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Mielec

PostWysłany: Nie 9:50, 08 Sie 2010    Temat postu:

Ale nie o to mi chodzi, no właśnie, trzeba umieć czytać tekst ze zro-zu-mie-niem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niffinik
Think for yourself


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:03, 08 Sie 2010    Temat postu:

W mojej poprzedniej szkole pamiętam dwóch ludzi słuchający Bitelsów. Jedna dziewczyna była rok młodsza i całą garderobę miała bitelsową, torbę, wszystko normalnie. Na początku byłam pod wrażeniem, albowiem jednak była to rzadkość słuchać Bitelsów w byłej szkole, jednak zauważyłam, że ona na każdym kroku udowadniała swoją "inność". Zresztą nigdy nie widziałam jej w czymś, co nie byłoby związane z owym zespołem, chyba że spodnie.
Drugi chłopak był w moim wieku i miał salę naprzeciwko naszej. Zdziwiłam się, gdy wdział na siebie koszulkę z Abbey Road, nigdy bym nie pomyślała...
Tak więc myślę, że nie jest żadnym odkryciem stwierdzenie, iż goci, ludzie słuchający bitelsów, rasta, gangsta nie są lepsi od zwykłych skromnych ludzi, którzy nie mają czasu ani chęci na zachwycanie się kimkolwiek, a zamiast tego wolą oglądać tańce z gwiazdami lub po prostu smażyć kiełbaski na grillu bądź kaszankę i podziwiać zjawiska atmosferyczne. Dodam, że tych ostatnich najbardziej lubię, bo sama taka jestem...

Ringou napisała:
"Wysmiewacie sie na pewno z takich, ktore wieszają sobie plakaty Jonas Brothers, Zmierzchu, HSM itd..." - nie...
"[...] jak najbardziej, jest to bardzo żałosne." - ale że co, wyśmiewanie się czy słuchanie takiej muzyki? ; )
"nie łazę jak nawiedzona rozmawiając wciąż o "moim Paulu" bądź innym Beatlesie" - sądzę, że chyba nikt tu tak nie robi, poza forum, rzecz jasna : P.

Kisiel najbardziej lubię Winiarego, arbuza jadłąm dawno, a na gitarze nie umiem grać, a jeżeli bym grała, to tylko dla siebie, nie dla innych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ringou
The Word


Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Mielec

PostWysłany: Nie 11:30, 08 Sie 2010    Temat postu:

Niffinik napisał:
sądzę, że chyba nikt tu tak nie robi, poza forum, rzecz jasna : P.



To byś się zdziwiła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zabujana w Mr. Johnie
Run for your life


Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:00, 08 Sie 2010    Temat postu:

Ringou napisał:
Niffinik napisał:
sądzę, że chyba nikt tu tak nie robi, poza forum, rzecz jasna : P.



To byś się zdziwiła


Ringou, o co Ci chodzi? Nie znasz nas na żywo więc zastanawiam się na jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ringou
The Word


Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Mielec

PostWysłany: Nie 22:51, 08 Sie 2010    Temat postu:

Zabujana w Mr. Johnie napisał:
Ringou napisał:
Niffinik napisał:
sądzę, że chyba nikt tu tak nie robi, poza forum, rzecz jasna : P.



To byś się zdziwiła


Ringou, o co Ci chodzi? Nie znasz nas na żywo więc zastanawiam się na jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski.


Eeeeeeeeeeeeeeeeeeee, może Ciebie nie znam na żywo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niffinik
Think for yourself


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:35, 09 Sie 2010    Temat postu:

Myślę, że nazwa tego tematu jest nieodpowiednia... "list pouczający" - czy ktokolwiek tu ma prawo kogokolwiek pouczać?
Uważam, że nikt tu nie zachowuje się tak, jak jest to opisane w pierwszym poście. Takie zjawisko można prędzej zauważyć na forum tzw. oficjalnym, może i tam bardziej pilnują wytwornego porządku, ale jest tam - bez urazy - coś w rodzaju wyścigu szczurów, każdy chwali się tym, co ma i gdzie był (mam na myśli przede wszystkim młodszą społeczność) i wypowiadają się nieładnie na temat osób, które nie zasmakowały w bitelsach.
Kiedyś odbiła mi szajba na ich punkcie, ale przykładowo nigdy nie znosiłam następujących ich piosenek: "Penny Lane", "Strawberry Fields Forever" oraz nigdy nie twierdziłam, że Pol dobrze ywgląda w lennonkach.
Tak samo denerwuje mnie zamieszczania na youtube komentarzy pod ich klipami typu: mam 6 lat i słucham bitelsów, Justin Bieber umiera, Jonas Brothers gówno itp... to trochę jak "kopnij z glana techno fana". Jak nie chcą, to niech nie słuchają, ale każdy ma prawo słuchać tego, co chce. To dobrze, że większość ludzi słucha innej muzyki, bo gdyby wszyscy słuchali Bitelsów, sądzę, że wielu wzięłoby się za Jonas Brothers.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zabujana w Mr. Johnie
Run for your life


Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:14, 09 Sie 2010    Temat postu:

Niffinik, zgadzam się z Tobą w stu procentach.

Wielu moich znajomych słucha np. Justin Biebera. Mi się ta muzyka po prostu nie podoba, ale nikomu nie wmawiam, że jest gorsza czy coś.
Nie ukrywam, że boli mnie jak twierdzą, że nie powinnam słuchać Beatlesów, bo " to nie modne ". Właśnie w takich sytuacjach mówię, że wolę ich muzykę, nie żeby się chwalić. Mówię tak, bo tak jest, bo właśnie to mi się podoba.
W każdej muzyce coś jest, czy w tej z lat '60, '70 czy współczesnej.
Wszystko zależy od tego co kto lubi i uważam, że powinno się o tym mówić, bo kto wie czy rozmówca też nie zainteresuje się tym co my...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zabujana w Mr. Johnie dnia Pon 10:24, 09 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ringou
The Word


Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Mielec

PostWysłany: Pon 11:31, 09 Sie 2010    Temat postu:

Ale wy to źle zrozumiałyście, ja tego nie napisałam po to żebyście się natychmiast obróciły w tył zwrot i się zmieniły w ciągu minuty, nie! Po prostu nie jestem jedyną osobą która to zauważyła, a nie chcąc się już więcej okłamywać to napisałam i tyle. A tak w ogóle nazwa "list pouczający" wydaje mi się dobra do tej sytuacji. Pff.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zabujana w Mr. Johnie
Run for your life


Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:36, 09 Sie 2010    Temat postu:

Ringou, w takim razie proszę, wyjaśnij mi to dokładnie, bo ja naprawdę już niczego nie rozumiem.
Dlaczego miałybyśmy się w ogóle zmieniać. Wytłumacz mi co nie podoba Ci się w naszym zachowaniu najbardziej, bo może jest to coś rażącego i nie do przyjęcia.
Wydaję mi, że nikt nie zachowuję się tak, jak opisałaś to na początku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lovelennon
Think for yourself


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 1811
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: wiesz?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:04, 09 Sie 2010    Temat postu:

<nic>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum The Beatles Strona Główna -> In My Life Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin