The Beatles

Mrs. Harrison

Robert Allen Zimmerman, znany głównie pod pseudonimem Bob Dylan (ur. 24 maja 1941 roku w Duluth, Minnesota) - amerykański piosenkarz, kompozytor i poeta.
Jest jedną z najważniejszych postaci współczesnej kultury. Próbował też szczęścia jako pisarz i aktor filmowy. Choć Dylan najczęściej postrzegany jest jako współczesny bard, śpiewający niedbałym głosem poetyckie songi w towarzystwie z gitarą akustyczną i harmonijką, to jego muzyczne doświadczenie obejmuje wiele różnorodnych gatunków oraz stylów muzyki rockowej, z których na każdym odcisnął niezatarte piętno swej indywidualnośc

Ostatnio słucham go coraz więcej... Kiedyś nie znosiłam jego muzyki, teraz ją bardzo lubię. Poza tym dostałam jego książkę i mam zamiar ją przeczytać (zacznę pewnie od września, będę ją w szkole czytać na religii).

lennon-freak

Dylana znam głównie dzięki utworom "Knoking on Heaven's Door" i "Blowin' In The Wind" oraz działalności w Traveling Wilburys. Podobno świetny tekściarz i poeta. Miły, bluesowy głos.

Gandalf

Bobu!

Ja się go boję.
Ostatnio myślałam, że umrę ze strachu, jak w teledysku do 'End Of The Line' spojrzał prosto w kamerę Laughing

Szlachcianka

O, Booobuuuu!

Uwielbiam Dylana, jego piosenki, on jest cudowny i uroczy. I się śmiesznie wstydził występować Laughing

lennon-freak

Właśnie! I Śmiesznie był najarany tak, że nie mógł występować. Laughing

Gandalf

Biedny Bobu, podobno przed Koncertem dla Bangladeshu tak się stresował, że George do ostatniej chwili nie wiedział, czy wyjdzie na scenę

Ale wyszedł - i całe szczęście Cool

Szlachcianka

I to było jedyne jego wystąpienie w tym roku na scenie Shocked

lennon-freak

W ogóle pierwsze od kilku lat. Wesoly

Szlachcianka

Bobu tchórz! Laughing

lennon-freak

Podobno podszedł do George przed koncertem i jęczał: "ja nie dam rady, nie mogę...", ale dał się przekonać.

Szlachcianka

George kota dostawał, czytałam i nie miał pojęcia, czy Bobu wyjdzie, czy nie, bo on co chwilę zmieniał zdanie, ale jak Bobu wszedł na scenę, to nie widać było, że się stresuje Mruga

lennon-freak

A George na gitarze miał karteczkę: "Po Here Comes The Sun Dylan" i znak zapytania.
Jak nadszedł odpowiedni moment odwrócił się, wyglądając za Bobem, ale on już tam był.
nie zawiódł kumpla.

Szlachcianka

NA GITARZE? Shocked

to uroczo... Shocked

lennon-freak

Tak. I zerkał cały czas w tamtym kierunku. Laughing

ale wróćmy do Boba...

Szlachcianka

Boba był w pierwszej 10 najgorzej pachnących gwiazd Mr. Green