Forum The Beatles Strona Główna The Beatles
The Beatles
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pierdoły spod stodoły
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 55, 56, 57 ... 152, 153, 154  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum The Beatles Strona Główna -> Theres A Place
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mrs. Harrison
The Old Group


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 7280
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Wilbury Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:09, 06 Cze 2008    Temat postu:

Rzucam tu moją pracę na religię - szukać błędów, bo jeśli dostanę z niej 5, to będę miała 5 na koniec Laughing

Tekst „Niebezpieczne dźwięki muzyki” autorstwa pana Jacka Gruszczyńskiego znalazłam na stronie internetowej [link widoczny dla zalogowanych] – „Chrześcijańskim Portalu Ewangelizacyjnym”. Spodziewałam się przeczytać sensowny artykuł z logicznymi, podpartymi faktami argumentami. Okazało się jednak, że przed oczami mam jeden wielki stek bzdur. Mnie, jako fankę The Beatles, zszokowały zwłaszcza odniesienia do tego właśnie zespołu.
Mogę się zgodzić z faktem, że dzisiejsze zespoły heavy-metalowe (przynajmniej niektóre) bardzo upodobały sobie takie symbole jak pentagramy czy liczby 666, jednak twierdzenie jakoby rock&roll był ojcem satanizmu to już gruba przesada, żeby nie użyć słowa „idiotyzm”. Autor artykułu wspomina kultowy zespół The Beatles, przedstawiając członków zespołu jako ćpunów i satanistów wychowanych w siedlisku zła. Dodatkowo George Harrison jest dla niego sekciarzem, a John Lennon zatwardziałym ateistą piorącym innym mózgi. Najwyraźniej pan Gruszczyński zapomniał o kilku istotnych rzeczach. Pozwolę sobie o nich teraz wspomnieć. Po pierwsze, już dobre kilka razy Beatlesi zaprzeczali, jakoby mieli załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne na zakonnice czy wieszać prezerwatywy na krzyżach. Stwierdzenie Lennona, że jego zespół jest „sławniejszy od Chrystusa” zostało przeinaczone przez prasę i również wiele razy przez zespół prostowane. Zdanie to zostało wypowiedziane w zupełnie innym kontekście niż przedstawiły to media i pokazywało zdziwienie czy zszokowanie muzyka faktem, iż we współczesnych im czasach więcej młodych ludzi słucha Beatlesów niż chodzi do kościoła. Rzekome zadedykowanie płyty „Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band” Aleisterowi Crowley’owi może być tylko i wyłącznie plotką i czyimś wymysłem. Opiera się to mniej więcej na tych samych zasadach, na jakich oparła się informacja, jakoby Paul McCartney miał zginąć w 1966 roku i od tego czasu zamiast niego oglądamy na scenie jego sobowtóra po operacji plastycznej. Obojętnie, ile razy sami zainteresowani by zaprzeczali, fanatycy będą tu widzieć spisek – dokładnie tak, jak w sprawie zadedykowania płyty sataniście. Faktem niestety jest, że Beatlesi brali narkotyki. Nie zapominajmy jednak, że w latach ’70 John Lennon podczas jednego z wywiadów podkreślił, że nie ma piękniejszej rzeczy niż bycie „czystym” i nie posiadanie ani grama narkotyków w organiźmie (zrobił to zaraz po wyjściu z odwyku). Zanim przejdziemy do problemu piosenki „Imagine” jego autorstwa, warto najpierw wspomnieć, że muzyk zawsze opowiadał się za pokojem i brał udział w licznych akcjach pacyfistów, wspominając na każdym kroku słowa piosenki „Give peace a chance” („Dajcie pokojowi szansę”). W „Imagine” natomiast Lennon śpiewa, że marzy mu świat bez granic, bez głodu, bez religii – świat, w którym nie ma za co walczyć i za co ginąć. Najłatwiej jest założyć, że chodziło mu o manifestację swojego ateizmu i opowiedzenie się przeciwko religii (a zwłaszcza chrześcijaństwu). Ale co stanie się, jeśli założymy, że muzyk miał na myśli walki pomiędzy różnymi wyznaniami i „święte wojny”? Piosenka lekko zmienia swoje brzmienie – jednak każdy zinterpretuje ją jak tylko chce. Pan Gruszczyński zapomina również wspomnieć o tym, że George Harrison, faktycznie wspierający ruch Hare Krishna, w latach ’70 zorganizował „Koncert dla Bangladeszu” – pierwszy na świecie międzynarodowy koncert dobroczynny – i przekazał dochód w postaci ćwierci miliona dolarów organizacji UNICEF na rzecz uchodźców, ofiar wojny o autonomię Bengalu Wschodniego (jak podaje portal Wikipedia, armia pakistańska wymordowała wtedy ok. 1,5 miliona cywilów i dopuściła się bezprecedensowo straszliwej liczby ok.
200 000 gwałtów) – i dokonał tego bez wysyłania swoich braci sekciarzy w rejony Bangladeszu, by nawracali uchodźców. Tuż przed śmiercią Harrison przekazał najbliższym słowa: „Kochajcie Boga i siebie nawzajem”. Zanim jednak założymy, że mówiąc „Bóg” muzyk miał na myśli Krysznę, przyjrzyjmy się innym jego słowom: „Bóg ma miliony imion. Można nazywać Go jak tylko dyktuje nam nasza dusza. Najważniejszym jest, żebyśmy do Niego w ogóle mówili”. Nawet na upartego nie da odnaleźć się tu przesłania „Bóg jest tylko jeden i jest nim Kryszna”. Nie przedstawiajmy więc Harrisona jako totalnie opętanego sektą człowieka, bo z pewnością takim nie był.
Na koniec pragnęłabym poprosić pana Gruszczyńskiego, żeby przed napisaniem następnego artykułu oskarżającego jakiś zespół o satanizm zechciał dokładnie zapoznać się ze wszystkimi źródłami – ponieważ przedstawiając wybrane przez siebie fakty dodatkowo pokolorował je swoimi kredkami, tworząc nieco fałszywy obraz Beatlesów.

Załącznik – komentowany artykuł:
Niebezpieczne dźwięki muzyki (fragment)
Gdy wchodzi się do jakiegokolwiek sklepiku muzycznego w Katowicach, trzeba być ślepym, aby nie widzieć, że duża część produkcji muzycznej jest związana z okultyzmem, magią, satanizmem.
W wielu sklepach przy ul. Staromiejskiej i sklepie muzycznym na ul. Mielęckiego taka demoniczna muzyka to co najmniej połowa całego asortymentu. Popularny wśród młodzieży sklep na ul. Mariackiej w Katowicach to prawie jaskinia diabła. Pentagramy, wisiory, koszulki z trupimi czaszkami, odwróconymi krzyżami, liczbą 666 itp. Czy to przerażające zjawisko pojawiło się tylko w związku z „heavy metalem” i jego odmianami? A może dzisiejsze owoce pochodzą ze starego już drzewa? Chciałbym zwrócić uwagę na początki rock & rolla.. Skoro gdzie indziej młodzi ludzie nie mają dostępu do pełnej informacji o rock & rollowych idolach.

Popularniejsi od Chrystusa?
„The Beatles” znają wszyscy, ale nie wszyscy wiedzą w jaki sposób John Lennon czcił dzień święty. A szkoda, bo to wiele mówi. Otóż pod koniec lat pięćdziesiątych, zespół, wówczas jeszcze pod inną nazwą, występował w Hamburgu. Tam pośród prostytucji, przestępczości i handlu narkotykami zaczynała się ich droga do sławy. Philipp Norman opisuje to w ten sposób: «John zaczął szaleć na scenie. Miał pianę na ustach, zataczał się a potem czołgał wrzeszcząc „Sieg Heil” i „zasrani naziści”. Zespół wynajmował wówczas mieszkanie nieopodal kościoła św. Józefa. Każdej niedzieli John Lennon wychodził na balkon i wyszydzał idących na Mszę św. Napełniał wodą prezerwatywę i zawieszał ją na krzyżu, który zaczepiał na balkonie. Raz swoją potrzebę fizjologiczną załatwił na trzy zakonnice idące po chodniku. W 1967 r., już po słynnym stwier-dzeniu Lennona, że „teraz jesteśmy popularniejsi od Jezusa Chrystusa”, The Beatles wydają album „Orkiestra samotnych serc sierżanta Pieprza”, na którym robią reklamę dla psychodelicznych narkotyków (LSD). Jednoznacznie płyta jest poświęcona sataniście Aleisterowi Crowley’owi. Została wydana w 20 rocznicę je-go śmierci, a tytułowa piosenka zaczyna się od słów: „It was twenty years ago...” (to było 20 lat temu). Na okładce płyty widzimy Aleistera Crowley obok innych „osobistości”. W miesiąc po tym Beatlesi szokują świat oświadczeniem, że regularnie biorą LSD.

Powiedz mi czego słuchasz...
Mc Cartney powiedział magazynowi „Life”: „LSD otworzyło mi oczy”. Występowali też na rzecz legalizacji marihuany. W latach siedemdziesiątych Lennon nagrał słynny utwór „Imagine” – prawdziwy hymn New Age. Utwór to marzenie Johna o świecie bez religii. Bo tylko w takim świecie będzie pokój i miłość. Będzie dobrze. Mówi, że nie jest jedynym marzycielem. Dzisiaj Lennon już nie żyje, George Harrison kontynuuje swą duchową podróż do Indii z 1967 roku. Od lat finansuje Ruch Świadomości Krishny w Wielkiej Brytanii.
Jacek Gruszczyński


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luczija
WingSpan


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: inąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:18, 06 Cze 2008    Temat postu:

Szczerze mówiąc, przydałoby się chociaż w kilku wyrazach określić, kim był Aleister Crowley, bo zanim nie zajrzałam na Wikipedię, nie miałam pojęcia, o kim mowa. Laughing (Aż taka ze mnie ignorantka? Mruga) Radziłabym Ci jeszcze dopisać przy nazwiskach omawianych Beatlesów, jakie funkcje pełnili w zespole, bo nie jestem pewna, czy osoba ucząca Cię religii jest zorientowana w ich tematyce. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs. Harrison
The Old Group


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 7280
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Wilbury Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:48, 06 Cze 2008    Temat postu:

Luczija napisał:
Szczerze mówiąc, przydałoby się chociaż w kilku wyrazach określić, kim był Aleister Crowley, bo zanim nie zajrzałam na Wikipedię, nie miałam pojęcia, o kim mowa. Laughing (Aż taka ze mnie ignorantka? Mruga) Radziłabym Ci jeszcze dopisać przy nazwiskach omawianych Beatlesów, jakie funkcje pełnili w zespole, bo nie jestem pewna, czy osoba ucząca Cię religii jest zorientowana w ich tematyce. Wesoly

Spróbowałby nie wiedzieć! Dostałby tak, że koloratka by mu się w pół zgięła.

Dzięki Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda McCa
The Old Group


Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 6701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 22:10, 06 Cze 2008    Temat postu:

Nic bym nie zmieniała, bo praca jest świetna Wesoly
Najbradziej mnie urzekło "pragnęłabym poprosić pana Gruszczyńskiego" Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lennonka
Mary had a little lamb


Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 4980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z czyjejś wyobraźni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:25, 11 Cze 2008    Temat postu:

Już praca pewnie przez nauczyciela sprawdzona, ale to nic. zgadzam się ze wszystkimi argumentami i ogólnie bardzo podoba mi się to, co napisałaś. Przede wszystkim jest tu obiektywne wyjaśnienie kwestii spornej Mr. Green Łoo, ale to zdanie fajnie brzmi. Laughing
I ja też chcę mieć możliwość pisania na takie tematy na religię!
Ps. Co dostałaś za tą pracę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs. Harrison
The Old Group


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 7280
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Wilbury Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:58, 11 Cze 2008    Temat postu:

Lennonka napisał:
Ps. Co dostałaś za tą pracę?

Jeszcze nie wiem, dopiero jutro się dowiem.
Najlepszy wałek jest z tym, że dziś się dowiedziałam, że ksiądz z ocen 4, 4 i 4 wystawił mi... 5/6 Laughing ("Bo chodzę na lekcje i się udzielam" - czytaj: kłócę się z nim o pierdoły) Więc jeśli praca zostanie zaakceptowana, mam szansę nawet na 6 Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs. Harrison
The Old Group


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 7280
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Wilbury Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:00, 13 Cze 2008    Temat postu:

Zapomniałam się pochwalić Cool
Ksiądz powiedział, że moja praca była najlepszą z całej klasy i właśnie na taką czekał. I dostałam bezapelacyjne 6 na koniec. Jestem boska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda McCa
The Old Group


Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 6701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 21:14, 13 Cze 2008    Temat postu:

Jesteś, jesteś Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ladymadonna
The Word


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Penny Lane

PostWysłany: Nie 17:38, 15 Cze 2008    Temat postu:

congratulations!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IlyenaStardust
Run for your life


Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:58, 30 Cze 2008    Temat postu:

A ja się właśnie dzisiaj dowiedziałam, że ELO grało w mieście 24 km. ode mnie... Kiedyś, kiedyś tam. Nie wiem nawet, w którym roku.
I przy okazji to, że mój taki jakiś wujko-kuzyn , który ma z 45-50 lat spotkał RYŚKA RIEDLA!!!! I pił nawet z nim, o ile mu wierzyć...!!! Ja mu wierzę. Jeszcze chcę go jutro o szczegóły tego spotkania wypytać.
Teraz tylko się zastanawiam, czemu się w latach 40/50 nie urodziłam ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez IlyenaStardust dnia Pon 23:01, 30 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs. Harrison
The Old Group


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 7280
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Wilbury Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:03, 01 Lip 2008    Temat postu:

Eva napisał:
A ja się właśnie dzisiaj dowiedziałam, że ELO grało w mieście 24 km. ode mnie... Kiedyś, kiedyś tam. Nie wiem nawet, w którym roku.
\

W Polsce grało kilka razy, ale ELO II - bez Jeffa Lynne'a.
(jeśli mówimy o Electric Light Orchestra Wesoly)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lennonka
Mary had a little lamb


Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 4980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z czyjejś wyobraźni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:07, 01 Lip 2008    Temat postu:

Eva napisał:

I przy okazji to, że mój taki jakiś wujko-kuzyn , który ma z 45-50 lat spotkał RYŚKA RIEDLA!!!! I pił nawet z nim, o ile mu wierzyć...!!! Ja mu wierzę.

Hoho, to wujko-kuzyn miał wielkie szczęście. Wypytaj się, wypytaj o szczegóły i podziel się nimi z nami. Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda McCa
The Old Group


Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 6701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 12:40, 01 Lip 2008    Temat postu:

Łe, jak bez Jeffa, to ja bym nie miała po co iść Laughing
Rysiek! Pozazdrościć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Finduilas
The Word


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piekary Śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:05, 01 Lip 2008    Temat postu:

Swietna praca, Mrs. Harrison;] obaliłaś wszyskie "argumenty" pana Gruszczyńskiego. Swoją drogą, nieco ograniczony to pan;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs. Harrison
The Old Group


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 7280
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Wilbury Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:40, 01 Lip 2008    Temat postu:

Dziękować, dziękować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum The Beatles Strona Główna -> Theres A Place Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 55, 56, 57 ... 152, 153, 154  Następny
Strona 56 z 154

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin