The Beatles

Lennonka

Gitara- męski organ zwany też WSTYDEM wywołujący niepochamowane uczucie przyjemności i radości oraz powodujący niekontrolowane jęki. Potrzebuje częstego strojenia. Nadużywanie go nie grozi żadnymi powikłaniami oprócz popędu seksualnego.

Wstyd- (zwany też gitarą) jest to zawartość męskich majtek (najczęściej bokserek). Jest to bardo wstydliwa część męskiego ciała, powszechnie znana i lubiana szczególnie przez żeńską część populacji. Używanie wstydu może prowadzić do nieporządanych działań.

Piana (pianka)- ciecz o białej barwie, wydobywana ze wstydu lub gitary (patrz wyżej). Piankę można zamawiać w porcjach i dodawać do różnych składników. Trudna do zmycia.

Nasienie- (inaczej pianka), jego głównym składnikiem są plemniki takie jak np. Lucek.

Dobra narazie tyle.... Ale prace wciąż trwają Mruga

Magda McCa

O mój Boże Shocked

Piękny słownik, cudowny Laughing

Jeszcze arbuz musi być! Laughing

Kocham Cię Laughing

Linda

Apple

O! Słownik! Nie powiem.. Ciekawisty Laughing

A gdzie informacja o arbuzach, polu i prezentach??

Lennon

eeeee wychodzi na to, że gitara i wstyd to jedno i to samo, po co więc dwie definicje?

Apple

Żeby było ciekawiej Wesoly

Lennonka

Żeby było wiadomo czym jest i gitara i wstyd. Gdybym opisała tylko gitarę nie było by wiadomo czym jest wstyd

manea

Lennon stwarza sztuczne problemy Laughing

Genialny słownik Lenny Laughing

Uśmiałam się

Teraz nowi będę mniej więcej wiedzieli, o czym rozmawiamy Laughing

Lucek - najgłupszy plemnik Johna Lennona. Nie wie skąd biorą się dzieci i nosi bufiaste rękawy.

Lucy Porrison

Wstyd, gitara i DOZOWNIK

Mrs. Harrison

A nóż? A most? Laughing

Gandalf

A wymagania, warunki i inne rzeczy, które można STAWIAĆ? Pomniki? Laughing

Magda McCa

No to teraz Lennonka się załamie Laughing

Mrs. Harrison

Właśnie mnie olśniło Shocked

Tom w 'Last Night' Wilbursów śpiewa:
She was there at the bar
She heard my guitar
Shocked

Gandalf

I Ty się jeszcze dziwisz? Wszystko jest możliwe przecież Laughing

And your bird can sing...

Magda McCa

A Paul: I'm a bluebird...