The Beatles

[lennon-freak]

[master ble]

Ech, to po części też i moja wina, ostatnio w ogóle tu nie wchodziłam. Właściwie to głównie przez brak czasu, ale też i po części brak... nie wiem, chęci może nawet. Tak jak Ania powiedziała - zachwycanie się nad zdjęciami itp, to wszystko jest fajne, ale do czasu. Szczególnie w moim przypadku bo ja to się najpierw strasznie jaram, a później mi to gwałtownie mija...

Edit, oczywiście nie chodzi mi o to, że minęło mi słuchanie, czy też oglądanie Beatlesów

[Szlachcianka]

a ja czuje, ze mija mi ta calkowita beatlemania, piszczenie i wrzeszczenie i zachwycanie sie 'och-moj-boze-jaki-paul-jest-cudowny-na-tym-zdjeciu', chociaz i tak sa dla mnie numerem 1, podobnie jak monty python.
mysle, ze hrs ma racje, ale ja nigdy nie bylam i nie bede przywiazana do forum pawla czy do forum joryka, jak do tego, bo takiej atmosfery nie ma nigdzie i kocham was wszystkie :>

[Penny]

Wiem, że odgrzewam kotlety pisząc w tym temacie, ale nie znalazłam żadnego innego który by pasował do tego, co chcę powiedzieć.... Eee... No to... czy ktoś mnie tu (może, mam nadzieję) troszkę jeszcze pamięta...? '
Bo ja tu lata świetlne nie byłam... Ehh, zaczęło się od nadmiaru roboty, a potem to jakoś tak się samo przeciągnęło.. A potem w ogóle zapomniałam... Ale teraz jak tak patrzę z perspektywy czasu to brakowało mi tego forum.. Zawsze siedziałam do późna i gadałam z Wami.. I chyba muszę naprawdę mieć jakiś do niego sentyment, bo jak czytam te Wasze posty to aż mnie dreszcze radości przechodzą XD
Dużo straciłam?

[Gandalf]

Szczerze mówiąc - nie wiem ile straciłaś. Opuściło mnie poczucie czasu
Coś tam się działo - ale nie pamiętam co.
Miło, że jesteś z powrotem

[Penny]

No bo tak się zastanawiam, bo w styczniu już gadałyście o reaktywacji, a i teraz w wrześniu przyszła o niej informacja... To ja nie wiem czy na czas wakacji zupełnie nikt tu nie bywał czy jak...
Nono, ja tez się cieszę!

[Mrs. Harrison]

W czasie wakacji był zastój, z tego co wiem
Nie straciłaś za wiele, oprócz ostatnich 2 tygodni wiało tu nudą

[Magda McCa]

Może trochę więcej niż 2 tygodnie, ale jesteś w porę żeby załapać się na ślub

[Joga]

Przecież ślubu ma nie być

[Penny]

Queeee??? Śluuub? Kto się żeni/wychodzi za mąż??
Mhm, to się cieszę, myślałam że mnie kupa (xD) fajnych rzeczy (i rozmów) ominęła i mi smutno było...

[Luczija]

Ponoć Paul i Arla.

[Mrs. Harrison]

Ominęłaś też efektowne wejście Arli, założenie nowego działu, moje wkurzanie się i wrzeszczenie na innych...

[BlackAla]

Jacie!.. xD niby jestem na tym forum codziennie prawie i staram się być na bieżąco to i tak wciąż nie wiem o co tutaj chodzi z tymi ślubami wejściami i wrzeszczeniem xD Ale nie, nie tłumaczcie, sama do tego dojde xD

[Lennonka]

To będziesz musiała przeczytać całą masę postów i dialogów Arla-Paul.

[Finduilas]

Ależ czytanie tych dialogów to czysta przyjemność!
Ja też się niestety ostanio trochę opuściłam, bo totalne urwanie głowy mam, ale (mam nadzieję) mniej więcej się jeszcze w tak ważnych wydarzeniach, jak śluby, rozstania i powroty orientuję.