The Beatles

Linda · Wysłany: Nie 11:50, 12 Mar 2006 Temat postu: Stuart Sucliffe

To jest mój,naj, naj z Beatlesów(najładnieszy chciałam powiedziec)

Ale pamietajcie ze jest różnica między słodki, przystojny, ładny i z bujną czupryna Jezyk

P

No to cos bliżej o nim:
Stuart urodził się 23 czerwca 1940 roku w Edynburgu. Lennona poznał w Liverpool Art Collage, gdzie obaj uczęszczali. Za namową Johna, Stuzakupił gitarę basową i dołączył do THE BEATLES w 1958 roku. Rozstał się z zespołem w 1961 pozostając w Hamburgu, gdzie poznał niemiecką artystkę, Astrid Kirchherr. To właśnie jej The Beatles zawdzięczają swój wczesny image. 10 kwietnia 1962 roku Stu zmarł na skutek wylewu krwi do mózgu. ;(

Winter · Wysłany: Nie 13:23, 12 Mar 2006 Temat postu:

czytając Antolgię bardzo go polubiłam, rownież uważam że jest on przystojny.

Gość · Wysłany: Nie 19:24, 12 Mar 2006 Temat postu: Stu

Mam Jego zdjęcie w telefonie i pytano mnie nawet o namiary tego przystojniaka;) Szkoda, że nie umiał grać...

Linda · Wysłany: Nie 19:45, 12 Mar 2006 Temat postu:

Nie wiem czy nie umiał grać bo nigdy nie słyszalam na żywo jak gra xD ale tak o nim isali w antologi ze jak mona sie nie zakochac;)

Lennon

Miłośniczkom Stuarta polecam gorąco film "Backbeat" z 1994 roku. Opowiada on o pobycie TB w Hamburgu i skupia się przede wszystkim na osobie Starta Sutcliffe'a. Film jest wart obejrzenia choć aktorzy niezbyt przypominają Stuarta, Johna czy Paula. Obejrzyjcie Vala Kilmera w filmie Olivera Stone'a "The Doors" i będziecie wiedzieć o co chodzi.

Magda McCa

Oglądałam Backbeat i fil bardzo mi się podobał mimo tego że, jak pisałeś, aktorzy niezbyt podobni. Ale rzeczywiście warto go zobaczyć

Linda

Oficjalna strona Stu. [link widoczny dla zalogowanych]
W galerii są nie tylko jego zdjęcia, ale równiez TB i Johna jako jego najlepszego przyjeciala.
Brakuje mi go. I aż przykro wchodzić w dział News i widzieć pustą stronę Smutny

Dlaczego do cholery oni muszą wszyscy umierać

MaccaGirl

Nie wiem....Coraz czesciej zauwazam jakie kruche jest to nasze zycie. I jakie ulotne.... Smutny

Gość

Linda proszę
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Linda

pierwsze mam

dziękuje za drugie

Gość

Na wypadek gdybys nie miała Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
pozwolenie na pracę w niemczech??
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Cissy.

Ojej, ja chciałam odkopać. Wesoly

Po obejrzeniu filmu "Backbeat" zakochałam się we wczesnych Beatlesach. A przepadłam zupełnie dla malarstwa Stuarta, jak i jego osoby. Był genialny, dlaczego musiał umrzeć, dlaczego tak wcześnie, dlaczego w taki sposób?!
Straszliwie żal mi Astrid, przecież mogli żyć ze sobą tak długo, straszliwie żal mi, że nie powstanie już żaden jego obraz.
Ale cóż, może tam jest lepiej Mruga

Gość

Cissy.

Powinnam dodać: po obejrzeniu Backbeat tyle razy ile planują odcinków Mody na Sukces... Laughing

szpakcia

a mnie jakoś wcześni Beatlesi nie odpowiadają.. tzn.. zdecydowanie wole ich tuż pod koniec filmu, są tacy bardziej... ludzcy, normalni... Jezyk