The Beatles

A_N_G_I_E^_^

jeszcze co do tego programu o Beatlesach to.....nie ogladalam go!!!...:<...a tak strasznie chcialam. Zaplanowalam sobie, ze go obejrze, ale chyba wtedy mnie nie bylo w domu, czy jakos tak i nie moglam..powiedzcie prosze co tam tak dokladnie bylo...bede bardzo wdzieczna...:>

Magda McCa

No była przedstawiona historia Wesoly

Ale nie martw się bo są powtórki:
9 lipca o 12:55 na Planete
14 lipca o 10:05 na Planete
18 lipca o 13:00 na Planete
Ja też jestem za tym że nie można hamować się tylko dlatego, bo zwraca się uwagę na opinię innych. W czterech literach z tym Wesoly

Zapomniałam napisać wcześniej - ja też jestem okrponą niezdarą. Nie ma dnia bez czegoś rozbitego, stłuczonego, rozlanego, zniszczonego.
Wczoraj nie zdąrzyłam rowerez zahamować, kierownicą zahaczyłam o ścianę i odpadło "trochę" tynku Wesoly

wyszłam cało Mruga

A_N_G_I_E^_^

oooo jak super!!! Dzieki Madzia przywrocilas mi nadzieje!

Gość

Heh, ja też jestem niezdarna. Potykanie się to u mnie norma, a jeszcze większą normą jest mówienie głupot.

A_N_G_I_E^_^

przynajmniej nie jestem osamotniona...

dzieki za wsparcie! Wesoly

..

Kaszka=]

A mi nie często zdarza się być niezdarną

ale za to bardzo często gadam jakieś głupoty i ogólnie

Magda McCa

Chciałabym TYLKO gadać głupoty. Ja się tak wysławiam pięknie że nikt nie jest w stanie mnie zrozumieć Wesoly

Bo jak pisać to jeszcze...

A_N_G_I_E^_^

wlsanie wlasnie...swietnie cie rozumiem...

Magda McCa

Fanie, że nie jestem sama Wesoly

Zawsze czułam się odrzucona...byłam marnym człowiekiem z marginesu społecznego... ale teraz wiem! Tak!
Przesadziłam Mruga

Wasze najgorsze wpadki? Wesoly

to będzie ciekawe

A_N_G_I_E^_^

dobra to moze ja zaczne. Niedawno..no wlasciwie kilka miesiecy temu u mnie na wydziale w takiej malej kawiarence pilam, z kolezankami herbatke. Bylo naprawde bardzo fajnie...ale nie za dlugo...

. Tuz przed zajeciami z literatury staropolskiej(a sa to jedne z najb. stresujacych zajec...

)kubek jakos mi sie wymsknal z rak i...cala jego zawartosc( no moze troszke zostalo na dnie, ale byl to dosc duzy kubek) Jezyk

... wyladowala na moich spodniach...O_O. Przez chwile nie wiedzialam w ogole co robic..wygladalam jakbym sie posikala.. Jezyk

..Oni sobie w najlepsze o czyms rozmawiali, a ja do nich nagle zagadnelam z rozpacza na twarzy...-patrzcie co zrobilam... oni spojrzeli i myslalam ,ze padna ze smiechu, a na te zajecia w koncu nie poszlam Jezyk

...pozniej mi to jakos wyschlo, ale przez jakis czas nie moglam w ogole wyjsc spod stolu...jednak chyba wszyscy obecni wiedzieli co mi sie stalo... Jezyk

...Jak chcecie moge potem opowiedziec moje " wspaniale przygody" z dziecinstwa...ale nie wiem, czy chce wam sie tego sluchac...

Magda McCa

Ej no pytanie! Jasne, opowiadaj!
To może ja też dołącze i opowiam wam o najbardziej głuawej rzeczy jaką w życiu zdołałam zrobić! Mianowicie:
To było dość dawno...miałam wtedy może 9-10 lat, no może trochę więcej. Jak zawsze biłam się z moim bratem, i ganiałam po domu. Mój brat szybko zbiegł po schodach i zamknął się w swoim pokoju. Ja nie mogąc znieść myśli, że nie mogę do niego wejść, bo przytrzymywał drzwi, wpadłam na genialny pomys Mruga

że z rozbiegu uderzę w drzwi. No...i tak też było...tylko że zamiast drzwi się otworzyć zbiła się szyba w dzrwiach, a ja sobie tak...głową i brzuchem u brata, a nogami i tyłkiem w przedpokoju Wesoly

Kaszka=]

Jasne Angie opowiadaj Wesoly

Kurde Magda, tego to mi nie mówiłaś

ja jak narazie nie umiem sobie nic przypomniec, jak se przypomne to powiem/napisze Wesoly

A_N_G_I_E^_^

ale mialas przygode Magda

dobrze , ze nic powazniejszego ci sie nie stalo...

A_N_G_I_E^_^

acha jeszcze mi sie przypomniala taka jedna przygoda...przezyta calkiem niedawno...

To wlasciwie dotyczy snu, a raczej mojego rozbudzenia i lunatykowania, oraz gadania przez sen(co czesto mi sie zdarza)... Jezyk

. Ze wzgledu na dosc maly metraz w mieszkaniu spalam wtedy z moim bratem, czasem z mama roznie.. Jezyk

no i pewnej nocy usiadlam gwaltownie na lozku..(od razu zbudzila sie moja mama z bratem... Jezyk

)i wrzasnelam na caly glos, wskazujac palcem gdzies w przestrzen nade mna.."co to jest..?!"- tyle ze tam nic nie bylo, choc w moim mniemaniu znajdowal sie tam wielki pajak...

(bylam wtedy w takim stanie pomiedzy jawa, a snem) Moja mama sie pyta ..."Co? O co ci chodzi...?", moj brat sie wystraszyl , bo myslal, ze ujrzalam jakiegos ducha... Jezyk

i tez pytal o co chodzi..., a ja caly czas mowilam " Tam! Patrzcie!"...potem wyskoczylam z lozka na podloge przeszlam przez cala szerokosc pokoju na czworakach az doszlam do lozka mojej mamy potem ona powiedziala mi "Nic tam nie ma idz do lozka..."a ja na to.."acha..." i poszlam tez na czworakach, a gdy juz tam wrocilam i jakis czas lezalam sobie spiac brat obrocil sie w moja strone( podobno, jak mowil pozniej mial pewne przeczucie zeby tego nie robic... Jezyk

) i wtedy...z calej sily walnelam go piescia w twarz.... Wesoly

...na szczescie mnie nie zabil na miejscu, ale potem szystkim opowiadal ten incydent...chyba tej nocy nie za bardzo sie wyspali moi wspoldomownicy

Linda

to fajnie xD