The Beatles

Magda McCa

No cudownie, żyć (śnić) nie umierać
Tylko dlaczego zawsze sny muszą się kończyć wtedy, kiedy już akcja się rozkręca? Smutny

Mrs. Harrison

Właśnie, właśnie!
Ostatnio nie mam żadnych sensownych snów.
Są bez Beatlesów.
Czekam na jakiś fajny Wesoly

Magda McCa

I ja też...już dawno nic Beatles'owego nic mi się nie śniło
Ciągle jakieś pierdoły, że chodze po targu, albo ze jestem na rybach Wesoly

Gość

a mi sie dzisiaj śniło że byłam chora...przyszedł do mnie Paul i..zaczęliśmy się bawić w lekarza Wesoly

...nie no żartowałam ale wyciągnął mnie z łóżka i zaprowadził do apteki. Zaczął się sprzeczać z farmaceutką że na grype najlepsze sa :magnez wapń i potas a ona że witamina C Mruga

a ja tam takie borajstwo Mruga

z gorączką i dreszczami stoje w tej aptece na bosaka w piżamie ....a oni sie kłucą Wesoly

i się obudziłam ...głupie ni?? Wesoly

Mrs. Harrison

Jaki Paul opiekuńczy jest Cool

A tam, głupie... sny zazwyczaj nie są mądre. One są urocze Mruga

Magda McCa

Ej no...ja się zaczynam denerwować...
Wszyscy jakieś sny...ja się codziennie arbuzuje i nic z tego nie mam!!!
Ciężki żywot
Z zadzrości opowiem zaraz stare albo wymyśle Wesoly

Mrs. Harrison

Magda, bo różnica polega na tym, że my teraz sobie śnimy, ale w rzeczywistości nic mieć nie będziemy. A Ty nie śnisz, ale za to na pewno kiedyś poderwiesz Paula Cool

Magda McCa

Nie...rozwaliłaś mnie tym kompletnie... Laughing

:lo:

(i nie mów tak bo...wiesz Mruga

)
Żeby nie było, to opowiem...coś Wesoly

Siedziałam u koleżanki na komputerze, i z nią rozmawiałam przez gg (nie wiem jak to możliwe). Dowiedziałam się, że Beatles'i będą grali na takim osiedlu, gdzie ma dom moja babcia. No więc szybko tam skoczyłam, oglądałam występ, i na koniec ludzie sobie poszli, a Paul składał coś tam jeszcze, no to ja wlazłam na scenę i tak go w pasie złapałam, i tak łaziłam za nim, a on w ogóle nawet jakby nie wiedział, że ma ogon. Potem jakimś cudem mnie zauważył, i zaprosiłam go do babci do domu, ale nikt go nie mógł zobaczyć, więc on gdzieś tam czekał, ja sprawdziłam teren, i przybiegł do tej chaty...później Paul, ja, babcia i kuzynka piliśmy szampana, gadaliśmy...no i w końcu...w końcu...mieliśmy iść sobie na strych...już mieliśmy iść...obudzili mnie!!!

Mrs. Harrison

Chamy!!

(erotyczne sny też będziemy opowiadać? Wesoly

Ja swoje chyba zatrzymam dla siebie Laughing

)

Magda McCa

Y...możesz je zachować dla siebie (i dla mnie) Mruga

Mrs. Harrison

Wiesz co Ci powiem, Magda? Jak tak czytam Archiwum naszych rozmów na gg, dochodzę do wniosku, że nasze scenariusze, sny, zdarzenia, arbuzy etc. są tak dokładnie omawiane, że już nic nas nie uratuje przed coraz to głębszą chorobą psychiczną Wesoly

Kto pierwszy opowiada jakiś pikantniejszy sen? Laughing

Magda McCa

Kocham rozmowy Wesoly

i zgadzam się z płynącym z tego wnioskiem Mruga

A do twojego pytania...proponuję Ciebie Wesoly

Mrs. Harrison

Ja nic nie opowiem!

Poza tym wcale a wcale nie miałam pikantnych snów z Georgem, wcale Wesoly

Koniec tego dobrego, za bardzo się rozkręciłyśmy!
Gdzie stare dobre sny w stylu: "Idę po bułki, a babka wydaje mi 50 gr. za mało"!?

Magda McCa

E...to jest nudne... Wesoly

Troche pikanterii nikomu nie zaszkodziło Mruga

Dobra, ale nie aż tak, zgadzam się Wesoly

Niech temat dalej się wlecze...