The Beatles

lennon-freak

Liceum jest najfajniejsze. Wesoly

a połowinki to rewelacja. Mruga

Mrs. Harrison

A ja chyba będę miała połowinki w tym roku. Pewnie w jakimś bamberskim klubie techno. Ale chyba nawet pójdę Cool

Tylko już panikuję, że nie mam się w co ubrać, ja nie mam ciuchów na takie imprezy. Boże, jak ja odstaję od społeczeństwa Rolling Eyes

lennon-freak

U nas grał gość, który luuubił Beatlesów, Elvisa i spółkę.

Mrs. Harrison

U nas nie ma na to szans. Mimo, iż w mojej szkole mnóstwo hippie, fanów reagge i metalu, pewnie skończy się na marnym techno Jezyk

Magda McCa

A u nas nawet nie ma w czym wybierać.
Ja mam tak głupią klasę, że na pewno będę się świetnie bawić...

lennon-freak

Hej, ale u nas też nikt nie jest fanem "naszej" muzyki, ale na połowinkach nawet technomłoty dobrze się bawiły. Wesoly

Gandalf

Idę na egzamin. Ręce mi się trzęsą jak cholera Laughing

Jeśli nie wrócę, to znaczy że oblałam i:
a) nie żyję
b) leżę pijana gdzieś pod mostem
c) udałam się na tułaczkę i do końca życia będę błąkać się po bezdrożach.
Niepotrzebne skreślić.

Szlachcianka

Wróciłam.
Rozpoczęcie jak rozpoczęcie. Plan lekcji (przez 4 dni w tygodniu mam na ósmą...), o stroju rozmowy, inne takie tam. Siadam w ostatniej ławce z TrojAnką, żartujemy z pani, idziemy na apel. Na apelu pani dyrektor znowu wzbudza salwy śmiechu swoimi ironicznymi dowcipami, mamy iść na mszę. Podeszłam do wychowawczyni i powiedziałam jej, że to kwestia wiary. Moja klasa jeszcze jest na mszy.
Padam.

Lennonka

Gandalf

Mrs. Harrison

To przyjeżdżaj popołudniami, będziemy się uczyć. Cool

A teraz uważajcie.
a) zmienili mi babkę od biologii - ta nowa wpadła się przywitać i oznajmiła, że w piątek mamy sprawdzian z układu wydalniczego, bo się dowiedziała że jeszcze nie mieliśmy. Więc mamy.
b) zmienili mi wychowawczynię i anglistkę na raz. Fajna babka, chyba. Ma dwójkę dzieci - Annę i Tomasza Mr. Green

c) mam przedsiębiorczość z najgorszą nauczycielką w szkole. Zajebiście. Już widzę tego komisa w sierpniu.
d) mam dwie fizyki, dwie biologie i dwie chemie w tygodniu. Kurwa. Już widzę komisy w sierpniu.
e) mogę mieć tylko jednego komisa, więc siedzę.
f) te dwie chemie mam dwa razy na ósmą rano. KIEDY JA SIĘ BĘDĘ NA TO UCZYĆ!?
g) oczywiście już pierwszego dnia się zaczęło, moja klasa jest głupia jak stołowa noga Laughing

Kumpela: 'Ej, Martyna, on cię mierzy. Z góry do dołu. Od przodu i od tyłu.'
Ja: 'Od przodu i od tyłu, hehehehe.'

Kumpel 1: 'Pani profesor, bo ja mam pytanie...'
Kumpel 2: 'Zamknij się, bo napierdalasz jak ta maszynka'

Wych: 'Są jakieś pytania?'
Kumpel: 'Mogłaby pani podać plan i wracamy do domu?'
etc.

O Jezu, już czuję, że będzie śmiesznie Cool

Poza tym, że nie zdam do następnej klasy. A jak nie zdam do następnej klasy - piszę maturę z matematyki. Kurrrrwa.

Gandalf

Ja umiem układ wydalniczy! Ja! Wybierz mnie!

lennon-freak

A u mnie było... jak zwykle. Poza tym, że biedni gimnazjaliści z naszej szkoły będą paradować w mundurkach. Mamy fajny plan. Tylko dwa razy na ósmą. Nareszcie się wyśpię. Z wfu będę mogła jak zwykle iść prosto do domu. Nasz pani wychowawczyni powiedziała nam, że mamy test sprawdzający z nemca - nic nie pamiętam.
Powiedzieliśmy pierwszakom, że pobawimy się z nimi na przerwie (salwa ironicznego śmiechu). Pani dyrektor powiedziała nam, że zostało nam tylko osiem miesięcy do matury i mamy się uczyć. Wszyscy są zdruzgotani.
Nic mi się nie chce.
Amen.

Mrs. Harrison

Jeszcze jeden cytacik, żeby pokazać, jak mnie klasa kocha.

Ja: (rzucam się w ramiona koledze 1.)
Kolega 1.: O, to ty! My się znamy?
Kolega 2.: No. Wróciła. Dwa razy bardziej wredna. Dwa razy bardziej zboczona. Dwa razy bardziej gadatliwa.

lennon-freak

Kochane!

Kolega na widok koleżanki i nawzajem: "O nie! To znowu Ty? Co to, jakiś abonament?" Laughing