The Beatles

Lennonka

Jakoś damy radę. Ja też mogę być chrzestną połowy gromadki to się koszty podzielą na pół Mruga

A ty Madziu nie myśl, że ciebie ominie zaszczyt bycia chrzestną Mruga

My z Johnem już się postaramy o to, żebyś miała kogo trzymać podczas chrztu Mruga

Safira

To mi przypomniało jak mi Wawrzynka robiła taki test... Miałam podać swoją ulubioną liczbę... no i podałam. Okazało sie że ta liczba miała oznaczać ile będę miała dzieci... taaa...
Tak się dziwnie złożylo że moją ulubioną liczbą była data urodzin Harrisona... Tak konkretnie to rok XD Laughing

Gandalf

Safira

Magda McCa

Ale zobaczcie, gdyby za każdym razem rodzić 10-raczki, to zabrałoby to...eee...myślę Laughing

194,3 lat

I problem z głowy. Ale mi osobiście bardziej podoba się ta pierwsza opcja...tyle radości Laughing

z każdego nowonarozonego dziecka oczywiście Laughing

Gandalf

Chcę zobaczyć kobietę, która urodziła dziesięcioraczki 194,3 raza Laughing

Na pewno cudownie by się prezentowała Laughing

Magda McCa

To za...(194,3 - 16? Laughing

) 178,3 lat mogę wysłać zdjęcie Laughing

i jeszcze tak... +/- 1800 lat Laughing

MaccaGirl

Wracając do tematu Wesoly

Dwa cudne i bardzo mądre cytaty Johna Wesoly

"Życie to coś, co dzieje się obok nas, gdy jesteśmy zajęci układaniem planów."

"Wszystko, czego trzeba, to miłość."

Szlachcianka

George: W tym roku na trasie panowało szlaeństwo. Nie chodzi o zespół. Zespół był normalny, to reszta świata oszalała.

Ringo: Pamiętam, że kiedyś spojrzałem w lustro i powiedziałem do siebie: no, nie jest taki duży, prawda? Można powiedzieć, że pogodziłem się z rozmiarami mojego nosa.

*przerwa na zgon, Szlachcianka, przeglądając Antologię zobaczyła całostronicowe zdjęcie Paula i robi teraz: 'uuuuuu!'*

Komplementy Lennon/Starkey
John: Kiedy czuję, że rozsadza mi głowę, to patrzę na Ringo i wtedy wiem, że nie jesteśmy superludźmi!
Ringo: Wsiadaliśmy do samochodu. Spoglądałem na Johna i mówiłem: Chryste, spójrz na siebie. Jesteś cholernym fenomenem! Śmiałem się, bo to był tylko on.
Koniec komplementów Lennon/Starkey

John: Mój oryginalny pomysł na okładkę był lepszy - uciąć Paulowi głowę, ale on się na to nie zgodził.

John: Nie mam nic przeciwko pisaniu czy czytaniu, ale seks jest jedyną fizyczną rzeczą, która mnie interesuje.

*Szlachcianka maca srebrny napis 'The Beatles A N T O L O G I A' i oświadcza, że na dziś koniec*

lennon-freak

Jedno krótkie słowo: Johnny!

Lennonka

Tak, Johnny

Szlachcianka

George: Najwcześniejsze wspomnienie jakie mam, jest takie, że siedzę na piętrze na garnku robiąc kupę i krzyczę: "Skończone!".

Ringo: To było takie ekscytujące. Będąc w samochodzie, który podchodził do lądowania, czułem, jakby ogromna ośmiornica złapała go swoimi MACKAMI i zawlokła go do Nowego Jorku.

Uwaga, zboczone! Laughing

George: Po raz pierwszy dymałem w Hamburgu, a Paul, John i Pete Best się temu przyglądali. Spaliśmy w łóżkach korytkach. Nie mogli niczego widzieć, bo byłem przykryty, ale jak skończyłem, były owacje i brawa.

Paul: Wszedłem na akcję Johna i widziałem, jak chodzi mu tyłek na dziewczynie pod nim.

George: Pewnego razu odwiedził nas przyjaciel z Liverpoolu, Bernie. Któregoś dnia Bernie wszedł do klubu i powiedział: "Ta świetnie wyglądająca dziewczyna zrobiła mi w toalecie laskę". My na to: "Bernie, to nie jest dziewczyna".

Paul: (..)Następnego dnia Bernie powiedział: "Ooo, wkładam rękę, a ona ma pieprzoną pałę!". Padaliśmy ze śmiechu.

lennon-freak

nie mogę! Co za zboczuchy! Laughing

ja chcę zobaczyć ruszający się tyłek Lennona! Laughing

Cissy.

master ble

w sumie to padłam już jak mi to na gg przesyłałaś, ale mogę jeszcze raz Laughing

kocham ich i chcę już swoją antologię!

ps: skończone! Wesoly