The Beatles

lennon-freak

w paulu.

master ble

albo paule może popracować w nas..

lennon-freak

czego efektem są zbiory pianki prosto z paula

master ble

oraz dorodne arbuzy w paulu

Magda McCa

Offtop ludzie, offtop. Wiem, że sama je robię, ale uważajcie, bo Linda nas nienawidzi Mruga

master ble

przepraszam serdecznie, nie mogłam się powstrzymać Laughing

Magda McCa

Ależ proszę, proszę, pamiętajcie, że zawsze możecie nie zwracać na mnie uwagi Laughing

Joga

Na Ciebie się NIE DA nie zwracać uwagi, Madziu Wesoly

Szlachcianka

Może porozmawiasz o zbieraniu arbuzów z Pau..., przepraszam, z pola z nami? Laughing

Magda McCa

Dziękuję za zaproszenie do tej interesującej konwersacji Laughing

Arbuz w sosie spe...śmietanowym na paulu raz! Wesoly

master ble

to ja może zaparzę kawy. (Joooohn! Twisted Evil

)

Szlachcianka

Rodzinna imprezka.

Ja: Chcę sobie zrobić Beatle-fryze a'la John '65.
Ciocia S.: Ale to bylo w latach sześćdziesiątych i był mężczyzną.
Ja: Nieprawda! Ee... To znaczy się prawda, ale...
Wujek: No było w latach sześćdziesiątych.
Ja: I BYŁ MĘŻCZYZNĄ.
Babcia(wchodząc z ciastem): Skąd to wiesz?
Ja: Widziałam... EEE!! To znaczy nie, nie, przypuszczam.
Babcia(obserwując mnie zgorszona): Usiądź prosto!
___
Później
___
Wujek: Ale ten twój, no, ten...
Tata: McCartney...
Wujek: O, właśnie! To ten McCartney to już nad grobem stoi? Brzydki, pomarszczony jak orzech włoski...
Wydalam z siebie okrzyk wojenny i rzuciłam się na wujka. Miałam szlaban na wychodzenie na dwór, za to, że go pobiłam. Prawie mu nos złamalam

Wlasnie wtedy był dialog z babcią:
Babcia: Wstyd!
Ja: Czyj?

lennon-freak

ostatnie słowa genialne! celna riposta! Laughing

Szlachcianka

Ja: John Lennon ma brązowe oczy.
Mama: Miał.
Ja: Hau.

master ble

Ble: mrau.