The Beatles

master ble

ja i tata oglądamy A Hard Day's Night. Scena z I'm Happy Just To Dance With You..
tata: [o George'u, z podziwem] noo, ten to ma głos do siedzenia w kiblu i wołania "ZAJĘTE!"..
ja: ... -_-

Gandalf

Powiedz tacie, że ja za takie teksty odgryzam głowy Cool

Ale...

Tekst dobry Laughing

Żorżyk kochany, trzeba go pocieszyć...

lennon-freak

orgia?

master ble

za chwilę, George jak narazie jest ze mną zajęty..
właśnie go pocieszam.

lennon-freak

to niesprawiedliwe! ja też chcę kogoś pocieszyć!!

Cissy.

xD
świeżutki dialog:
siedzę sobie w łóżeczku, piszę; siostra na komputerku, coś tam przegląda.
JA: ej jak jest "albo" po angielsku? bo zapomniałam.
SIOSTRA: a co ty, pamiętnik piszesz po angielsku?
JA: nie, to nie pamiętnik. /śmiech/ to list.
SIOSTRA: a do kogo niby. do tych pudelsów?
JA: ?!
SIOSTRA: no... bitelsów?
JA: a co nie można? /śmiech/
SIOSTRA: /kręci głową z dezaprobatą./

chyba najwyższy czas ją zarazić xD

albo rozmawiam z mamą xD
JA: Mamo, który z Beatlesów ci się najbardziej podobał?
MAMA: Nie wiem, odwal się.
JA: Ale powiedz John czy Paul?
MAMA: Spadaj.
MAMA/rozmarzonym głosem/: Właściwie to Ringo Starr był fajny.

I jak tu mojej rodzinki nie kochać xDD

lennon-freak

oglądając telewizję, śledząc niusy o zmianie premiera w Wielkiej Brytanii
Ja: Tony Blair był fajny. O zobacz, czwórkę dzieci miał. A ten co? Nue ma dzieci. Ani jednego.
Mama: Bo ma próchno w jajkach.
Ja: ?!? Laughing

Cissy.

xDDDD
jeśli chodzi o Tony'ego

siostrzyczka zasłyszała jakoś tak mimochodem nazwisko kochanego premiera i mówi:
-A co on jakimś aktorem jest, czy co? Bo kojarzę nazwisko.

Laughing

master ble

ba, ja kiedyś widziałam wideło, gdzie przepytują na ulicy Amerykanów z wiedzy bardzo podstawowej, i ktoś tam oznajmił przed kamerami, że Blair był aktorem Laughing

(aktorem czy tam piosenkarzem.. eniłej, to było śmieszne Laughing

)
jak znajdę to dam linka w offtopie

Lennonka

Siedzę z tatą około 23.00 na kanapie u mnie pokoju. Tata przegląda katalog Quelle.
Tata: No i jak zwykle 3/4 gazety to rzeczy dla kobiet.
Ja: No a jak.
Tata: (trafia na stronę z tipsami)
Ja: O. Kup mi takie... (żartobliwie oczywiście)
Tata: Ale to chyba niepraktyczne.
Ja: Ale modne.
Tata: No, teraz prawie wszystkie kobiety to noszą.
Ja: To znaczy, że nie jestem kobietą...?
Tata: Powiedziałem, prawie wszystkie.
Ja: Fakt. Ale ja i tak nie wiem jak to można nosić...
Tata: (trafia na stronę z gitarami) O, to chyba coś dla Ciebie...
Ja: (patrzę na tatę) Co masz na myśli?
Tata: Mówiłaś, że chciałabyś się nauczyć grać na gitarze... Mogę Ci kupić gitarę.
Ja: Demoralizujesz mnie.
Tata: (spojrzał na mnie ze zdziwieniem)
Ja: To znaczy... Jak chcesz możesz kupić...
Tata: (wraca do oglądania gazety).

Magda McCa

Tato nieuświadomiony, biedny Laughing

Ble, pozdrowienia dla wspaniałego taty Laughing

Safira

gdyby rodzice znali znaczenie słowa "gitara", to by się porobiło Laughing

Fajny tata, Lennonka Laughing

Ja z moim tatą oglądam Archiwum X. Na ekranie pojawia się Mulder w kurteczce z napisem "FBI".

Ja: Łaaa! Jak on ślicznie w niej wygląda!
Tata: No ta... Każdy ślicznie wygląda w takiej pedalskiej, tandetnej kurteczce z polarkiem od wewnątrz...
Ja: Łaaa! jaki on śliczny!
Tata: Kupić Ci kurteczkę z napisem "FBI" i będziesz cała szczęśliwa...
Ja: Tak! Kup mi, kup!!!
Tata: I później Cię zatrzymają na ulicy: "Ma pani napis "FBI" na kurteczce, co pani robi w Polsce?!".
Ja: I wyślą mnie do Waszyngtonu! Wesoly

Tata: W klatce na goryle...

Lennonka

Nie ma to jak rozmowy z tatą Laughing

Szlachcianka

To mnie rozwaliło i wciąż śmieję się, jak to piszę Jezyk

Mój pies nazywa się Johnny B. Goode. W skrócie - John.
Siedziałam z Johnnym w samochodzie, z przodu. Pies na wycieraczce.
Tata: Przesiądź się do tyłu.
Ja: A John?
Tata: John z tobą

Laughing

Joga

Brat ogląda klip Revolution. Tak patrzy, patrzy...
-Kurde...Słodki ten Harrison. Nawet bym go przytulił.
Wesoly