The Beatles

Mrs. Harrison

Jeśli będzie od 18 lat, mam poważny problem. W jakiś tajemniczy sposób będę musiała przetransportować się na salę kinową Laughing

Nie wytrzymam, jak nie obejrzę tego filmu w kinie Cool

Gość

Ania... nigdy nie zdarzyło ci się nonszalancko, z udawaną pewnością siebie wejść na salę kinową na film od 18 lat? Wink

No patrz, to mi się to już zdarzało dziesiątki razy - zwłaszcza, że wielokrotnie tuż przed seansem (niezależnie, czy było to kino, czy teatr) dopiero dowiadywałam się o barierze wiekowej (naprawdę!* Laughing

)

Zresztą teraz to większość filmów, z których połowa jeszcze 5 lat temu zakwalifikowana była do tych "od 18", teraz jest od 15...
(a przynajmniej przekonana jestem, że w przypadku "Tajemnicy Brockeback Mountain" tak by było... gdyby w kinach wyświetlana była 5 lat temu Mruga

).

A jak się nie powiedzie udawanie Greka, to najwyżej pójdziesz z mamą. Mruga

Wtedy to sobie bileter może... pokiwać palcem w bucie. Mruga

Zresztą, zaraz, zaraz... gandalf ma 18... nie - 19 lat, tak? To wystarczy, żeby się podała za opiekuna/osobę odpowiedzialną. Mr. Green

Nie uwierzę, że tylko w Łodzi przechodzą takie 'przekręty'.

* Ostatnio tak zdarzyło się na "Niżyńskim" w Teatrze Jaracza. Koleżanka, która miała ze sobą bilety, nie dość, że przyszła na 5 minut przed rozpoczęciem monodramu, to jeszcze "zapomniała wspomnieć", że spektakl jest "tylko dla dorosłych". Ja - takie oczy. Shocked

A i tak nikt się nie przyczepił. Mr. Green

Zresztą, po prawdzie, nie było w tym występie NICZEGO, za co ja bym nie wpuszczała dzieciarni powyżej 15 lat. No ale to nie ja ustalam kryteria wiekowe na spektaklach w "Jaraczu". Mruga

Lennon

Zawsze myślałem że jak film jest od lat 18stu tzn. że od 18stu. Nigdy nigdzie nie czytałem dopiska typu: "Osoby niepełnoletnie tylko pod opieką dorosłych". Tak, więc przyjście na film z mamą nie zawsze i nie wszędzie poskutkuje. Założę się, że gdyby do Kinepolis przyszli rodzice z dwójką dzieci (niepełnoletnich) na "Apocalypto" całej czwórki za chiny by nie wpuścili.
Życzę jednak wszystkim kinomaniakam i fanom Tarantino, którzy nie mają jeszcze osiemnastu aby na "Grindhouse" was wpuścili.

Mrs. Harrison

Kiedyś usiłowałam się dostać na jakiś film od lat 18 (zabij mnie, nie pamiętam na jaki Laughing

) wszelkimi sposobami... Gdzie tam. Nie sprzedano mi w ogóle biletu Rolling Eyes

Miałam ochotę rzucić się na tą bileterkę i ją wytargać za kudły Laughing

Poza tym, już widzę, jak mama idzie ze mną na GrindHouse Laughing

Ona nie znosi kina (nie wiem po kim odziedziczyłam kinomanię Rolling Eyes

), Tarantino też nie Laughing

Kiepskie życie, pozostaje mi tylko modlić się, żeby film był od 15 Wesoly

Gość

Wybieram się na Pachnidło, ale w moim mieście jeszcze nie puszczają. Co za dziura...

Gość

Lennon, bo to też zależy od "maniery" kina... w niektórych i przy kupnie biletu, i przy sprawdzaniu, w ogóle nie patrzą na wiek, o ile nie rzuca się w oczy, że BEZ WĄTPIENIA 18 lat nie masz...
Jasne jest, że oficjalnie takiego dopisku nie ma, ale na co dzień ludzie uwielbiają naginać rzeczywistość do własnych potrzeb (oczywiście, że nie uważam tego za dobry objaw, w końcu przegiąć jest bardzo łatwo

).

Ej, ale mam nadzieję, że wy mnie nie podejrzewacie o notoryczne wykorzystywanie naiwności/lenistwa/niekompetencji personelu łódzkich kin? Mruga

Luźne spostrzeżenia, dwa razy mi się zdarzyło (przy czym naprawdę nie wiedziałam o barierze wiekowej Jezyk

), raz czy dwa z rodzicami właśnie na zasadzie "opiekuna" itd. Zazwyczaj obserwuję naciągaczy. Laughing

Śmieszne, że ja nie mam wątpliwości, co do młodego wieku widza, a bileter ślepy jak kret... I nie mówię o zapyziałych kinach, tak głównie jest w przypadku większych w Łodzi! Rzadziej, o dziwo, takie rzeczy przechodzą właśnie w mniejszych, kameralnych kinach.

A propos Apocalypto, właśnie ten film chciałam podać jako przykład! Sama widziałam (tak na oko wyglądającą) 13-latkę z ojcem i rodzeństwo (znacznie młodsze...) z obojgiem rodziców. Chociaż oni wyszli po kilkudziesięciu minutach seansu. No i właściwie się nie dziwię, bo taka sieczka z pewnością dla tych dzieci odpowiednia nie była.

Sama miałam dość (choć generalnie nie jestem przewrażliwiona na widok krwi i scen pełnych przemocy). Pomijam już kwestię, bo to zbyt duża dygresja by była, że "Apocalypto" niewiele poza bezsensowną przemocą i żałosnym, ewidentnym i obłudnym przekręcaniem historii może nam zaoferować.

Safira

Eh... Ja szczerze mówiąc nigdy nie byłam w kinie na filmie od 18 lat Rolling Eyes

Wszystkie ostre, drastyczne produkcje oglądałam wraz z tatą w domowym zaciszu Wink

Mój tata to też wielkie fan Tarantino i on na Grindhouse sie na pewno wybierze i wiem też że zrobi wszystko żeby mnie również wpuścili... Tyle że sprawa wygląda tak, że mam 15 lat, wyglądam na 11 ( Laughing

) zachowuje się na 5 i ogólnie jest nieciekawie... Laughing

Mrs. Harrison

Wczoraj kupowałam bilety na 'Prestiż' i koło mnie człowiek - na pierwszy rzut oka wyglądający na pełnoletniego - kupował bilety na 'Piłę III'.
Bileterka: A mogę zobaczyć dowód?
Człowiek (zaskoczony): Dowód?
Bileterka: Osobisty, bo 'Piła' jest od 18-stu lat.
Człowiek: Jasne, jasne... [wyciąga dowód, pokazuje, bileterka kiwa głową] Ale ja nie idę sam.
Bileterka: A są pełnoletni?
Człowiek: Nie, kolega ma 16 lat..
Bileterka: Ale pan ma 18 lat, więc może pan być jego opiekunem, to wpuścimy.

I tym dziwnym sposobem dowiedziałam się, że w Multikinie wejdę na 'GrindHouse' z samą gandalf Wesoly

Lennon

O ile film będzię od lat 18stu.

Gość

Ania, to Ci powiem jeszcze ciekawszą rzecz. Ostatnio w Łodzi organizowany był eNeMeF* z "Piłą" (wiesz, wszyskie trzy części "Piły" plus "Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną"). Co najlepsze, z reguły na enemefach nie ma w ogóle bariery wiekowej (trochę dziwne... nie wyobrażam sobie 10-latka, który sam miałby spędzić w kinie całą noc), ale tym razem, na ten jeden maraton taką barierę ustalono. Zgadnij od ilu lat można było wejść? Od 16, wcale nie od 18...

Mnie wmurowało, przecież pojedyczne "Piły" (lol, co za odmiana) zawszeć były od osiemnastki! No ale widzisz, tak jak mówiłam, polityka kina...

PS No i widzisz, no i widzisz! Ach, fajnie mieć starszą kuzynkę. Mruga

A zresztą... podejrzewam, że na Grindhouse poszlabyś z gandalf i tak, i tak. Mr. Green

* Na który nie poszłam, bo jej monotonna w tym miesiącu tematyka prędzej by mnie uśpiła, niż wywołała żywe emocje. Laughing

Gandalf

Mrs. Harrison

Tak, w zasadzie się nie znosimy.
Ja Cię nie lubię, bo nie chcesz dać nowego odcinka ff, i nie lubię Cię, bo Twój tramwaj pojechał wczoraj wcześniej, i nie lubię Cię, bo nie poszłaś do obsługi Multikina i nie kazałaś im wyłączyć tej cholernej, powtarzającej się muzyczki!

Lennon

Od jutra w "Dzienniku" początek serii kultowych filmów na DVD. Już jutro...PULP FICTION Wesoly

Cena gazety z filmem...4,99!!!!!!!!!!

Mrs. Harrison

Pulp Fiction mam na DVD, aczkolwiek, aczkolwiek... A co tam dalej się szykuje?
Muszę poinformować tatę, on ma wtyki w sklepie, niech nam zostawią Wesoly