The Beatles

Mrs. Harrison

/Joga - nie chcę się z Tobą kłócić, ale nie naśmiewałam się z Heather. Nie toleruję jej, nie lubię, ale nie śmiałam się z jej kalectwa. Nigdy nie napisałam: hahaha, patrzcie na ten kikut, hahaha.

Joga

Wiem, Ty nie...ale niektórzy tak. Pisałam już, nieważne.

Szlachcianka

Przejrzałam cały temat o Heather, i nic tam nie było na temat jej nogi, więc o co chodzi? Gdzie jest wyśmiewanie się?

Joga

To nie było chyba konkretnie w jej temacie, nie pamiętam. Nie ważne już.

Magda McCa

To pewnie ja się z niej śmiałam, bo to ja jestem chamem, bardzo możliwe że coś o niej napisałam, przyznaje się, możecie bić Mruga

A co do tamtego...Jest tak napisane, że kobieta musi odkupić swoją miesiączkę? Kurwa, to grzech jest jakiś, czy co? I koniecznie niech idzie do kościoła PO miesiączce, a nie w trakcie, bo gdzie to nieczystej do kościoła. A wiecie co, może tu chodzi o to, że skoro kobieta ma miesiączke, to znaczy że nie współżyła, i nie jest w ciązy, bo przecież, wg. kościoła, to kobieta jest tylko po to, żeby rodzić dzieci. Może to jest jej grzech, że nie jest w ciązy. Nie wiem czy się jasno wyraziłam Wesoly

W każdym razie, to i tak jest przegięcie pały.
W ogóle w kościele, w tym co głosi, jest pełno takich absurdów, ale to nie ten temat Mruga

Jeszcze chciałam się wtrącić co do tych 12-latek. Dziecko, inaczej nie można mówić, jeśli chodzi o rodzinę. Ale nasze prawo też jest chore, zabierają dzieci, oddają do domów dziecko, a potem pieprzą, że tyle jest oddanych dzieci. To też jest chore. Cały nasz kraj jest chory...

lennon-freak

Tu masz trochę racji. Jeśli dziewczyna i chłopak się kochają i chcą stworzyć temu dziecku jakiś normalny dom, kochającą rodzinę, no i przede wszystkim, mają z czego się utrzymywać, to po jaką cholerę zabierają im to dziecko? To jest chore.
Jak już się "nabroi" to trzeba brać za to odpowiedzialność.
A nie: będę się pieprzyć, bo w razie czego i tak nie będę się opiekować tym bachorem.
Też niektóre właśnie w ten sposób mogą do tego podejść.
A to nie uczy odpowiedzialności za własne życie.

Joga

Ha, zwalam wszystko na Magde! Wesoly

Mrs. Harrison

Poza tym kobiety po urodzeniu n-tego dziecka już wyglądają jak worki na kartofle. Rolling Eyes

To nie fair, bo potem faceci nas nie chcą tylko dlatego, że rodzimy im dzieci Rolling Eyes

Ja sobie obiecałam, że po urodzeniu dziecka (jeśli coś takiego w ogóle w moim życiu nastąpi) będę o siebie dbać i ćwiczyć. Tak.
A dzieci będą miały na imię Oliwia i Tomasz.

Szlachcianka

Nie chcę mieć dzieci. Nie dlatego, że większość osób w moim wieku nie chce mieć dzieci. Po prostu wolę zrobić karierę. Dzieci psują karierę. Są jak pasożyty - matki je karmią, kupują ubrania, a co dostają w zamian? Tylko nieprzespane noce.
Pewnie będziecie mówiły, że mam dwanaście lat, że na bank zmienie decyzję - ale ja wolę karierę od dzieci. Jak można mieć dziecko i pracować na pełnym etacie?

lennon-freak

Anno, ciekawe, dlaczego? Mruga

U mnie dla chłopaka na pewmo Julian, może Gustaw... (tak, ten z Dziadów), albo Kordian.
Dla dziewczynki nie wiem.
ale ja nie będę miała dzieci.

edyta: ja nie chcę poświęcić życia karierze, bo dla mnie to marnowanie czasu.
życie mamy tylko jedno, a kasy i tak nie zabierzesz do grobu.

Joga

Wiesz, Szlachta. Powiem Ci, co przewidujesz - zmienisz zdanie. Nadchodzi taki okres w życiu człowieka, kiedy chce się pozostawić po sobie ślad. Kiedy chce się czuć za kogoś odpowiedzialny. Zobaczysz Mruga

lennon-freak

Bardzo mądre słowa, Joga.
To tak jakby kontynuacja mojej myśli.
Przychodzi taki czas, że wszystko schodzi na dalszy plan.

Mrs. Harrison

Gustaw! Kiedyś mi się Gustaw podobał, niestety okazało się, że to nie jest Gustaw, ale Adam. Mruga

Ładne imię.

Ja nie będę miała dzieci, bo nikt mi ich nie zrobi.

Ale jeśli sobie kogoś znajdę, na dziecko zdecyduję się dopiero, kiedy będę miała stałą, dobrze płatną pracę, odpowiednią ilość pieniędzy i będę wiedziała, że ten stan się nie zmieni. Nie mam zamiaru potem ryczeć w poduszkę, że nie mam czego do garnka włożyć.
Chciałabym mieć dziecko, bo już taka jestem, ja lubię te małe istotki. Zwłaszcza, jeśli te istotki są moje i widzę w nich swoje podobieństwo Mr. Green

Poza tym chcę być takim rodzicem, jakim jest moja Mama albo Tata. Chcę, żeby ktoś się czuł tak jak ja.
Chcę pewnego wieczoru władować się dziecku do pokoju i zaatakować go moimi Beatlesowymi i Heartbreakersowymi wycinkami, opowiadając, jak to kiedyś było.
Chcę, żeby moi Rodzice zostali dziadkami, bo czuję, że będą w tej roli fantastyczni.

Szlachcianka

Jeśli miałabym mieć dziecko, to wtedy, kiedy coś osiągnę.
Ale dziecko wiąże się z tym, że będę musiała mniej pracować, przesiadywać z dzieckiem, oddawać do przedszkola czy wynajmować opiekunkę... dziecko to mnóstwo kosztów, których nie pokryłabym, gdybym była studentką i żyłabym z dorywczej pracy.

Mrs. Harrison

Ano właśnie - dziecko to musi być odpowiedzialna i przemyślana decyzja. Mamy pieniądze, stać nas na to, nie będziemy bać się o przyszłość, zapewnimy dziecku wszystko co najlepsze - zabieramy się do roboty Mr. Green

Cholera, zapomniałam, że jestem bezpłodna. (nie ma to jak moje przeczucia)