The Beatles

Joga

A jeszcze naj naj gorsze jest to, że jak słucham jakiegoś utworu np. tydzień, jestem nim oczarowana, to później mi się najczęściej nudzi. Choć nie zawsze.

lennon-freak

Też potrafię słuchać czegoś na okrągło i też po jakimś czasie się nudzi. na szczęście po krótkiej przerwie znudzenie znika.

Gość

lennon-freak

Pewnie woleliby posłuchać "majteczek w kropeczki". Mruga

Gość

Trzeba było nie rozpuszczać mszy świętej w niedzielę xD

To już nie mój problem, Macca o wiele ciekawiej śpiewa

xDDDD

lennon-freak

Oczywiście.
Kurcze, kto by pomyślał, że pierwszą piosenkę, która mnie "uwiodła" była piosenka Paula... Mruga

Wiecie, że byłam święcie przekonana, że Yesterday jest johnowe?

Lennonka

A pierwszą piosenką, która mnie uwiodła było Girl. Od razu John mi się wpitolił. Mruga

Gość

lennon-freak

Dla mnie to było istotne, bo kocham Beatlesów ze względu na Johna. Mruga

Gość

Ja na początku słuchałam ze szczęką na podłodze wszystkiego jak leci xDD
Oprócz Żuków chyba tylko na PF zareagowałam podobnie Laughing

Dopiero gdzieś po tygodniu zaczęłam ich rozróżniać Wesoly

Gość

Witam was bardzo serdecznie fani Beatlesów Wesoly

Zagościłam na waszym forum stosunkowo niedawno. Powód był oczywisty, zakochałam się w zespole The Beatles. Jestem Ewa. Mam 15 lat i bardzo chętnie poznam równie wielkich jak ja fanów tego zespołu. Byłoby mi miło rozmawiać z ludźmi, którzy wiedzą pewnie troszkę więcej na temat Beatlesów niż ja. Jak się zaczęła moja przygoda z Beatlesami? No cóż, właściwie to jakiś miesiąc temu dosłownie. Oglądając jakiś program nie wiem nawet co to było usłyszałam piosenke 'Help'. Nie mineło 20 sekund, a już się w niej zakochałam. Natychmiast sobie ją sciągnełam i słuchałam w kółko. Później sięgnełam po składanke, tak bardzo mi się spodobała, że postanowiłam zaopatrzyć się w całą dyskografie zespołu The Beatles. Narazie mam pierwsze cztery płyty, mam zamiar kupić sobie następne już niedługo. Oczywiście moją ulubioną płytą jest płyta 'Help', bo od tej piosenki się wszystko zaczęło. Szczerze powiedziawszy nigdy na punkcie żadnego zespołu nie miałam takiego świra jak właśnie na punkcie Beatlesów. Bardzo pokochałam ich piosenki, ich styl a przedewszystkim ich samych:) Zawsze jest tak, że jak coś ci się spodoba to prędzej czy później ci się nudzi...tym razem wydaje mi się, że z moją miłością do Beatlesów będzie inaczej. Kocham ten zespół i nie zamierzam przestać. Myśle, że wchodząc na to forum trafiłam dobrze. To tu jest największe zbiorowisko młodych fanów Beatlesów?? Wesoly

Pozdrawiam serdecznie,
Ewcia
(I love The Beatles)

lennon-freak

Cześć Ewo!
Strasznie miło Cię poznać, tym milej, że jesteś kolejną osobą, którą "uwiedli" Beatlesi! Wesoly

No i Help - pierwszorzędny wybór. Nie ma to jak dobry Lennon!
Czuję, że znajdziemy wspólny język. Mruga

Jeszcze raz witam!

Gość

witaj, witaj...
moja historia z The Beatles też zaczęła się stosunkowo niedawno. dokładnie to jakieś pół roku temu. jak? wzięła się szczerze mówiąc znikąd. oczywiście znałam ich wcześniej, słyszałam kilka utworów, zdarzało się, że słuchałam ich z rodzicami, gdy byłam mała, chociaż oni za bardzo nie przepadają za taką muzyką. przede wszystkim miałam do nich wielki szacunek i nadal mam. ale krótko przed ostatnimi wakacjami zaczęłam po prostu częściej słuchać ich muzyki. i to przerodziło się w nałóg. kiedy słyszałam 'twist and shout' po prostu szalałam! teraz już jestem ich wielką fanką, ciągle nucę ich kawałki, czytam książki na ich temat etc. mój młodszy brat mówi, że zwariowałam, a mój najstarszy kuzyn, że mam obsesję. a le nie zmienię tego: 'serce nie sługa, kochać musi'...

Gość

Dziękuje emeela za miłe powitanie Wesoly

Katejfr, ja mam chyba podobnie jak ty. Słucham cały czas Beatlesów i nie mam dosyć. Mi także powtarzają, że mam obsesje i świra. Ale ja się z tym dobrze czuje. Wielka miłość, która mam nadzieje się nie skończy:) Wesoly

Pozdrawiam, Ewa

Gość

No właśnie coś z nimi jest, że każdy dostaje świra. I niedługo po odkryciu Beatlesów zapuszcza sobie włosy Very Happy